Smartfony znad Wisły rozpychają się na rynku. Polak potrafi?

Lark, MyPhone, Pentagram, Kruger&Matz, GoClever – polskie firmy produkujące smartfony

Lark, MyPhone, Pentagram, Kruger&Matz, GoClever – to nie są nazwy zachodnich koncernów, tylko polskich firm produkujących smartfony i tablety. Marki znad Wisły coraz bardziej rozpychają się na krajowym rynku, ale czy mają jakiekolwiek szanse w starciu ze światowymi gigantami?

Urządzenia polskich firm produkujących smartfony kojarzą się nam zazwyczaj z dyskontami, na których półkach często lądują.Nazywane są B-brandami (markami B), dlatego, że od produktów czołowych światowych koncernów dzieli ich co najmniej jeden poziom. Ale czy wrzucanie wszystkich B-brandów do jednego worka nie jest zbyt krzywdzącym posunięciem?

Nie zachwycały

Jeszcze niedawno niewiele osób, przy wyborze nowego telefonu, brało po uwagę zakup smartfona polskiego producenta. I nie ma się czemu dziwić. Rodzime marki produkowały słuchawki, które nie zachwycały, zarówno pod względem wizualnym jak i funkcjonalnym. Wiele do życzenia pozostawiało również oprogramowanie, bo podzespoły były słabszej jakości.

Obecnie jednak wiele telefonów polskich producentów aspiruje do poziomu urządzeń oferowanych przez liderów rynku i wielu udaje się im dorównać. Z zastrzeżeniem, że weźmiemy pod uwagę urządzenia mobilne znajdujące się w tym samym przedziale cenowym. Bo flagowe modele Apple, Samsunga i HTC to dla polskich marek wciąż niedościgniona liga.

Na razie polskie marki z tymi zagranicznymi mogą konkurować przede wszystkim ceną. To główny czynnik, dla którego jesteśmy w stanie odmówić sobie znanego logo na obudowie po to, aby wyposażyć się w sprzęt nieznanej szeroko marki.

Jakie ceny?

Smartfon MyPhone Infinity 3G ma 4,7 calowy ekran, aparat 8 Mpix i z obu stron obudowany jest szkłem Gorilla Glass 3, czego nie powstydziliby się nawet najwięksi producenci. Jego koszt to ok. 700 zł.

Tyle samo musimy zapłacić za Pentagram Monster X5 Pro. Co dostaniemy w zamian? Pięciocalowy wyświetlacz, aparat 13 Mpix i superwytrzymałą baterię 6000 mAh.

Kruger&Matz Live 2 za ok 630 zł to dobrze leżący w dłoni smartfon, obsługujący szybką transmisją danych LTE. Wbudowaną pamięć 4GB możemy rozszerzyć poprzez kartę Micro SD aż do 32 GB.

Nieco tańszy jest Lark Cirrus 5 (ok. 420 zł). Jest to dość spory telefon o długości 15 cm i grubości 11,3 mm. Ekran ma przekątną 5 cali, jednak jego rozdzielność (540x960) nie należy do najwyższych. Na pokładzie tego urządzenia znajdziemy także aparat 5 Mpix.

- Polskie marki okopały się raczej w segmencie nisko lub średnio budżetowych smartfonów, bo takie urządzenia sprzedają się na rynku najlepiej. Dobra pozycja m.in. Windows Phone oraz Microsoftu w naszym kraju, który zdobywa rynki głównie słabszymi sprzętami, pokazuje że to właśnie tańsze smartfony cieszą się u nas największym zainteresowaniem - tłumaczy w rozmowie z tvn24bis.pl Jakub Szczęsny z serwisu AntyWeb.

Należy pamiętać, że polski producent na swoich urządzeniach musi również zarobić, a nie udałoby mu się tego zrobić sprzedając drogie produkty.

- Polskie firmy prowadzą intensywne działania mające na celu zbudowanie silnych, własnych marek. Chcą, by za kilka lat klient wszedł do sklepu i powiedział np.: „o, to jest Kruger&Matz. Lubię ich produkty”. To zadanie nie jest łatwe, ponieważ głównym wyróżnikiem w przypadku produktów polskich marek jest właśnie cena. A klienci, którzy kierują się głównie tym kryterium niekoniecznie są wierni markom. Podczas kolejnych zakupów mogą zadecydować znowu portfelem - mówi tvn24bis.pl Mateusz Nowak z serwisu Spider’s Web.

Czy warto kupić?

Szczęsny uważa, że urządzenia polskich firm nie odstają od reszty pod względem technicznym. Twierdzi, że obudowy są bardzo dobrej jakości, a podzespoły, które lądują w takich produkcjach to te same, które są wykorzystywane u wiodących producentów.

Zdaniem Nowaka, w przypadku systemu Windows Phone, różnic w oprogramowaniu nie ma prawie wcale, ale w przypadku Androida różnice między oprogramowaniem w urządzeniami zagranicznych i polskich marek zauważy nawet mniej zaawansowany użytkownik.

- Dzieje się tak dlatego, że więksi globalni producenci próbują się wyróżnić na tle konkurencji własnymi modyfikacjami Androida, ekskluzywnymi aplikacjami i oferowanymi za darmo usługami, które dla innych klientów są płatne - mówi Nowak.

Dla Szczęsnego to, że polscy producenci nie wprowadzają modyfikacji w Androidzie jest zaletą. - Wariacje w Androidzie, którymi przeładowane są niektóre urządzenia znanych na rynku producentów, niekorzystnie wpływają na ich wydajność. Z kolei wśród polskich producentów panuje trend na niemalże "czystego", pozbawionego głębszych modyfikacji Androida. W przypadku takich urządzeń możemy się jedynie spodziewać różnego zestawu aplikacji otrzymanych na starcie - zaznacza.

Według Jana Blinstruba, redaktora naczelnego Komórkomania.pl, oprogramowanie jest najsłabszą stroną polskich marek. - System zwykle nie jest aktualizowany do nowszych wersji, a usuwane są wyłącznie błędy i wprowadzane krytyczne poprawki. Ze świeczką można szukać B-brandowych urządzeń z najnowszą wersją Androida i wciąż zdarzają się irytujące softowe bugi, czyli błędy w oprogramowaniu. Uczciwie trzeba jednak zaznaczyć, że jest ich mniej, niż wcześniej, bo coraz częściej oprogramowanie jest poprawiane i modyfikowane przez zespół programistów w Polsce - mówi Blinstrub.

Michał Milc z grupy techManiaK.pl zwraca uwagę, że polscy producenci lepiej znają swój ojczysty rynek, dlatego mogą lepiej wpisać się w oczekiwania Polaków, np. zadbać o kompatybilność z siecią dostarczającą darmowy dostęp do internetu mobilnego.- Mogą też pozwolić sobie na lepszą jakość usług gwarancyjnych. Czy z tego faktycznie korzystają, to już zupełnie inna kwestia - dodaje.

Gotowe rozwiązania

Proces powstawania polskiego smartfona nie jest zbyt wyrafinowany. Mówiąc wprost, telefony są po prostu kupowane od chińskich dostawców w niezmienionej postaci. Następnie dodaje się własny branding, zdarza się, że wprowadzane są hardware'owe modyfikacje. Modyfikowane jest także oprogramowanie.

- Po tym, jak już polski producent „dobije targu” z Chinami, optymalizuje oprogramowanie, dodaje coś od siebie. Takie oprogramowanie po premierze smartfona należy również w miarę możliwości rozwijać. Trzeba również utrzymywać serwis i pomoc techniczną. Klienci polskich marek otrzymują na każdy taki telefon gwarancję - wyjaśnia Szczęsny.

Większe polskie marki, które współpracują z domami projektowymi i fabrykami w Azji mogą brać udział w fazie projektowania i współuczestniczyć w różnych etapach tworzenia produktu. - Ale najczęściej wybierają jedynie wersje kolorystyczne, zamawiają oprogramowanie z wybranym przez siebie brandingiem i aplikacjami, a na klapce na baterię umieszczają własne logo - tłumaczy Nowak.

Giganci, jak Apple też zlecają produkcję chińskim fabrykom, ale wówczas wymagania co do np. komponentów są większe.

W cieniu liderów

Smartfony polskich producentów rzadko można spotykać w ofertach operatorów komórkowych. Dlaczego? Przyczyn jest kilka. Polskie smartfony mają cały czas bardzo nikłą siłę przebicia w stosunku do wiodących marek, gdzie prym wiodą flagowe propozycje. O tym czy produkt trafi do operatora decyduje przede wszystkim korzystność oferty producenta i skuteczność sprzedaży. Ważne są także zainteresowanie klientów produktem i liczba reklamacji.

Jak tłumaczy Milc, operatorom zależy na dobrej sprzedaży, a telefony zagranicznych producentów są lepiej przez nich promowane. - Konsument woli oczywiści sięgnąć po znany mu model, a polscy producenci nie mają środków na wielkie kampanie reklamowe, dlatego funkcjonują w cieniu liderów i rzadko trafiają do ofert abonamentowych - dodaje.

Należy pamiętać też, że operatorzy sprzedają olbrzymią liczbę telefonów, dlatego decydują się na współpracę tylko z silnymi i wiarygodnymi markami. Wielu operatorów komórkowych boi się, że polska firma może nie udźwignąć zobowiązania, jakim jest zorganizowanie olbrzymich dostaw, a później obsługa serwisowa dziesiątek tysięcy urządzeń.

- Operatorzy to abonament, a abonament to możliwość kupienia czegoś drogiego za niewielkie pieniądze. To rodzi okazję do zakupu najnowszego iPhone’a, Samsunga Galaxy, czy HTC z rodziny One za kilkadziesiąt złotych. Dlatego klienci chętnie sięgają po produkty topowych marek i często pomijają B-brandy podczas podejmowania decyzji o zakupie smartfonu - podkreśla Nowak.

Szczęsny zwraca też uwagę, że negocjacje z telekomami nie zawsze idą po myśli obydwu stron. - To, czym „wojują” polskie marki to cena, a zarówno oni, jak i operatorzy chcą zarobić. Do tego dochodzi potrzeba dużej ilości sprzedanych telefonów (co warunkuje wydanie większych pieniędzy na ich promocję u operatora) i narzucenie większych marż. Większa marża oznacza z kolei, że telefony u operatorów są droższe, niż w dyskontach, czy w i internecie, gdzie z reguły rozglądamy się za tańszymi sprzętami. Kalkulacja jest prosta i jeszcze bardzo długo to się nie zmieni - podkreśla.

Jaka przyszłość czeka rynek?

Blinstrub podkreśla, ze „rynek smartfonów jest trudny”. - Liczba marek sprzedających telefony zmniejszyła się. Najsłabsi gracze już odpadli. Pozostali walczą o kawałek tortu dla siebie, ale na pewno nie będzie im łatwo, szczególnie że na horyzoncie są już chińskie marki oferujące urządzenia o świetnym stosunku jakości do ceny – tłumaczy.

Według Milca zmiany jakie zaszły w tym roku na rynku napawają optymizmem. - Sądzę, że popularność polskich smartfonów będzie rosnąć, a w przyszłości możemy spodziewać się większej liczby lepiej wykonanych i bardziej funkcjonalnych urządzeń mobilnych w niewysokiej cenie - mówi.

Szczęsny zwraca uwagę, że z punktu widzenia przeciętnego Kowalskiego smartfony nie są tanie. - Aby kupić naprawdę mocne urządzenie, często trzeba wydać niemal całą pensję, a nie stać na to każdego Polaka. Natomiast wszyscy smartfony lubią i ich potrzebują. Dla osób, które chcą posiadać urządzenie proste i tanie polskie marki są mądrym wyborem - zaznacza.

Nowak podkreśla, że w ostatnim czasie wiele osób przekonuje się do ofert na kartę, a to dlatego, że są zdecydowanie tańsze od abonamentu. - Popularność taryf prepaid sprawia jednak, że klienci muszą we własnym zakresie zorganizować sobie telefon. I tu otwiera się miejsce dla tzw. średniej półki i urządzeń niskobudżetowych. A w ten trend idealnie wpisują się polskie marki ze swoimi dobrymi, ale tanimi produktami – mówi.

Jak dodaje, jeżeli oferty na kartę będą nadal znacznie atrakcyjniejsze od abonamentów, to przed polskimi markami smartfonów stoi ogromna szansa.

Kończy się era komputera? Z internetu częściej korzystamy przez smartfony:

Autor: Tomasz Leżoń / Źródło: tvn24bis.pl

Pozostałe wiadomości

- Naprawdę wchodzi pan w podatki? Wczoraj się pan na tym poślizgnął w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem - stwierdził podczas debaty kandydatów na prezydenta RP Rafał Trzaskowski. Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki zapytał kandydata Platformy Obywatelskiej, jakie daniny zostaną podniesione, gdy ten zostanie głową państwa.

"Chyba pan żartuje. Wczoraj się pan na tym poślizgnął"

"Chyba pan żartuje. Wczoraj się pan na tym poślizgnął"

Źródło:
tvn24.pl

Francuski "Le Figaro" opisuje w piątek Polskę jako kraj odnoszący sukcesy gospodarcze i rozwijający obronność, co - jak podkreśla dziennik - czyni ją "jednym z krajów kluczowych" dla równowagi w Europie. Gazeta zastanawia się, czy wynik wyborów prezydenckich może zagrozić "tej imponującej trajektorii".

Polska na "imponującej" trajektorii. Jedno "pytanie jest aktualne"

Polska na "imponującej" trajektorii. Jedno "pytanie jest aktualne"

Źródło:
PAP

Bułgaria jest na dobrej drodze do uzyskania zgody Unii Europejskiej na wejście do strefy euro - donosi w piątek Bloomberg. Według agencji przyjęcie wspólnej waluty mogłoby nastąpić na początku 2026 roku.

Kolejny kraj może wkrótce dołączyć do strefy euro

Kolejny kraj może wkrótce dołączyć do strefy euro

Źródło:
tvn24.pl

Rekomenduję nałożenie taryfy celnej na Unię Europejską na poziomie 50 procent od 1 czerwca 2025 - napisał w mediach społecznościowych prezydent USA Donald Trump.

Trump ostro o Unii Europejskiej. Zapowiedź w sprawie ceł

Trump ostro o Unii Europejskiej. Zapowiedź w sprawie ceł

Źródło:
PAP

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zapytał w mediach społecznościowych popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata na prezydenta Polski Karola Nawrockiego o wysokie cła, których nałożenie na Unię Europejską "rekomenduje" Donald Trump.

Sikorski ma pytanie do Nawrockiego

Sikorski ma pytanie do Nawrockiego

Źródło:
tvn24.pl

Osoby zawierające umowę ubezpieczenia OC będą miały prawo do wyrażenia zgody na komunikację elektroniczną z zakładem ubezpieczeń w zakresie informacji dotyczących ubezpieczenia na kolejny okres w całym okresie trwania umowy - przewiduje projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Zmiana dla właścicieli aut. Jest projekt

Zmiana dla właścicieli aut. Jest projekt

Źródło:
PAP

Chiński koncern motoryzacyjny BYD po raz pierwszy prześcignął Teslę pod względem sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie – wynika z najnowszego raportu firmy analitycznej JATO Dynamics. To symboliczny moment dla rynku, który przez lata był zdominowany przez amerykańskiego giganta.

Tesla przegrywa na "kluczowym polu bitwy"

Tesla przegrywa na "kluczowym polu bitwy"

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP, ING Bank Śląski, Santander Consumer Bank, Nest Bank - w tych czterech instytucjach finansowych zaplanowano prace serwisowe w najbliższych dniach. Dostęp do konta może być utrudniony, lepiej zaopatrzyć się więc w gotówkę.

Lepiej mieć przy sobie gotówkę. Banki ostrzegają

Lepiej mieć przy sobie gotówkę. Banki ostrzegają

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump po raz kolejny ostrzegł koncern Apple, tym razem w social mediach, że jeśli gigant nie przeniesie produkcji iPhone'ów do Stanów Zjednoczonych, to nałoży na koncern dodatkowe daniny. Komentatorzy oceniają to jako zaostrzenie sporu pomiędzy Trumpem a szefem Apple, Timem Cookiem.

Spór się zaostrza. Trump grozi gigantowi

Spór się zaostrza. Trump grozi gigantowi

Źródło:
PAP

Komisja Europejska zatwierdziła utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności (FBiO) - poinformował w piątek wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko. Jak dodał, środki z funduszu zostaną przeznaczone między innymi na rozwój infrastruktury ochrony cywilnej oraz projektów o podwójnym zastosowaniu.

Koniec negocjacji. "Dziś dowozimy tę obietnicę"

Koniec negocjacji. "Dziś dowozimy tę obietnicę"

Źródło:
PAP

Nike planuje podnieść ceny wybranych modeli butów sportowych i ubrań w Stanach Zjednoczonych - podaje BBC. Zmiana cennika wejdzie w życie na początku czerwca. Wcześniej podobny krok zapowiedziała konkurencyjna marka Adidas.

Znana marka podnosi ceny

Znana marka podnosi ceny

Źródło:
tvn24.pl

W południowokoreańskich kawiarniach Starbucks tymczasowo zakazano używania imion sześciu kandydatów na prezydenta podczas składania zamówień. Zdaniem przedstawicieli Starbucka nawoływanie klientów do odbioru napojów mogłyby zostać wykorzystane do prowadzenia agitacji politycznej.

Kawa z nutą polityki. Sześć zakazanych imion

Kawa z nutą polityki. Sześć zakazanych imion

Źródło:
BBC

W 2024 roku wartość chińskich bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w krajach Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii sięgnęła 10 miliardów euro, co oznacza wzrost o 47 procent względem roku poprzedniego. To pierwszy wyraźny wzrost od 2016 roku - wynika z szacunków firmy analitycznej Rhodium Group.

Rozpychają się w Europie. Potężny wzrost

Rozpychają się w Europie. Potężny wzrost

Źródło:
PAP

Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt nowelizacji Kodeksu pracy, który zakłada, że okresy na podstawie umowy-zlecenia i i działalności gospodarczej będą wliczane do stażu pracy. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2026 r.

Rewolucja nadchodzi. Zmiany w liczeniu stażu pracy

Rewolucja nadchodzi. Zmiany w liczeniu stażu pracy

Źródło:
PAP

Główni inwestorzy w memecoina $TRUMP wzięli w czwartek udział w kolacji z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa w jego klubie golfowym pod Waszyngtonem. Na wydarzenie zaproszono 220 największych posiadaczy tej kryptowaluty.

Zainwestowali w kryptowalutę Trumpa. Kupili sobie kolację z prezydentem

Zainwestowali w kryptowalutę Trumpa. Kupili sobie kolację z prezydentem

Źródło:
AP/PAP

Od 2026 roku spadnie podatek od miedzi, będą też odliczenia od wydatków inwestycyjnych - przekazał minister finansów Andrzej Domański. To kluczowa wiadomość dla KGHM. W pierwszych minutach piątkowego handlu kurs spółki rośnie ok. 2 proc. po rządowej zapowiedzi.

Minister finansów zapowiada obniżenie podatku. Kluczowa zmiana dla jednej spółki

Minister finansów zapowiada obniżenie podatku. Kluczowa zmiana dla jednej spółki

Źródło:
PAP

Niemieckie PKB wzrosło o 0,4 procent w I kwartale 2025 r. w porównaniu do poprzedniego kwartału. Tamtejszy urząd statystyczny zwrócił uwagę, że największa gospodarka Europy przewyższyła średnią stopę wzrostu strefy euro wynoszącą 0,3 proc. Agencja Reutera podaje, że wzrost wynika ze zwiększonego eksportu i koncentracji branży w obliczu taryf USA.

Gospodarka Niemiec zaskoczyła. Najnowsze dane

Gospodarka Niemiec zaskoczyła. Najnowsze dane

Źródło:
Reuters

My jesteśmy tam sprzedawani jako produkty reklamowe, jesteśmy biomasą - mówiła w podcaście "Czas Przyszły" dziennikarka Sylwia Czubkowska, autorka książki "Bóg techy. Jak wielkie firmy technologiczne przejmują władzę nad Polską i światem". Nowy odcinek słuchowiska programu jest już w TVN24+.

"Jesteśmy taką cyfrową biomasą"

"Jesteśmy taką cyfrową biomasą"

Źródło:
TVN24+

Działania zarządu spółki Ostrołęka sp. z o.o. związane z rozliczeniem i zamknięciem inwestycji bloku energetycznego Ostrołęka C naruszały interes spółki - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, sporządzonego po kontroli przez ten organ, do którego dotarł Grzegorz Łakomski, dziennikarz TVN24. Jak wylicza NIK, chodzi o blisko miliard złotych.

Rachunek za Ostrołękę. Miliardowa strata, której można było uniknąć

Rachunek za Ostrołękę. Miliardowa strata, której można było uniknąć

Źródło:
tvn24.pl

Właściciel OnlyFans, Fenix ​​International Ltd, prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży firmy. Platformą napędzaną głównie treściami erotycznymi i pornograficznymi ma być zainteresowana grupa inwestorów. Wycena wynosi około 8 miliardów dolarów - podała agencja Reuters.

Platforma pornograficzna ma zmienić właściciela. Gigantyczne pieniądze w tle

Platforma pornograficzna ma zmienić właściciela. Gigantyczne pieniądze w tle

Źródło:
Reuters

"Rynek słabiutki", "Wszystko przegrzane", "Polecam zająć się inną pracą" - piszą flipperzy. "Po czasie ogromnego rozpędzenia rynku sytuacja wraca do normalności. Na klienta czeka się dłużej" - twierdzą. Ale trudno znaleźć kogoś, kto by flipperów żałował. Na negatywną opinię o branży zapracowali "patoflipperzy". - Największe kontrowersje budzi działalność polegająca na wykorzystywaniu trudnej sytuacji życiowej sprzedających - mówi Marek Wielgo, ekspert rynku nieruchomości.

Flipperzy spadają z wysoka. Mieszkania już nie schodzą na pniu

Flipperzy spadają z wysoka. Mieszkania już nie schodzą na pniu

Źródło:
TVN24+

Donald Tusk zapewnił w "Faktach po Faktach", że do końca kadencji rządu dojdzie do podwyższenia kwoty wolnej od podatku. - Bardzo mi zależy na wyższej kwocie wolnej od podatku, bo to był mój postulat - podkreślił premier. Jak wyjaśnił, w tym roku nie pozwala na to wysokość deficytu w budżecie. Tusk zapowiedział też, że do końca maja ma być gotowych "ponad 100 ustaw deregulacyjnych".

"Bardzo mi zależy". Premier o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku

"Bardzo mi zależy". Premier o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Argentyny chce zachęcić swoich obywateli, by wydawali swoje niezadeklarowane oszczędności w kraju. Szacuje się, że Argentyńczycy trzymają "pod materacem" i na zagranicznych kontach blisko 271 miliardów dolarów. Dlatego w czwartek ogłoszono złagodzenie prawa podatkowego.

"Miliardy dolarów spod materaca" mają być wolne od kontroli

"Miliardy dolarów spod materaca" mają być wolne od kontroli

Źródło:
PAP

Tysiące pracowników zwolnił panamski oddział słynnego bananowego koncernu Chiquita. Jako powód podano "nieuzasadnione opuszczenie miejsca pracy", chociaż pracownicy biorą udział w strajku, który jest częścią międzynarodowych protestów przeciwko polityce prezydenta Jose Raula Mulino.

Popularna marka bananów zwolniła tysiące strajkujących pracowników

Popularna marka bananów zwolniła tysiące strajkujących pracowników

Źródło:
PAP

W czwartek Czesi wstrzymali prace budowlane na 300-metrowym odcinku autostrady D11 z Trutnova do granicy z Polską. Jak poinformowała czeska Dyrekcja Dróg i Autostrad wzdłuż trasy stwierdzono podwyższony poziom radioaktywności, która może zagrażać zdrowiu. Najprawdopodobniej związana jest z popiołem z dawnej elektrowni w Trutnovie.

Przy budowie autostrady do Polski wykryto podwyższony poziom radioaktywności

Przy budowie autostrady do Polski wykryto podwyższony poziom radioaktywności

Źródło:
PAP

Relacje handlowe z Ukrainą wracają de facto do stanu sprzed wojny. Komisja Europejska przyjęła regulacje, które ograniczają do końca roku ilości towarów, jaką kraj ten będzie mógł sprowadzić do Unii po preferencyjnych stawkach celnych. Zmiany mają wejść w życie 6 czerwca - dzień po wygaśnięciu obowiązującego od 2022 r. rozporządzenia, zwalniającego Ukrainę z ceł na eksport do Unii.

Zmiana zasad handlu z Ukrainą. Unia wprowadza ograniczenia

Zmiana zasad handlu z Ukrainą. Unia wprowadza ograniczenia

Źródło:
PAP

Sławomir Mentzen odpytywał Karola Nawrockiego na swoim kanale na YouTube o szereg spraw, w także o poglądy gospodarcze. Polityków poróżniło podejście do wysokości stóp procentowych. Mentzen tłumaczył Nawrockiemu, jakie są konsekwencje ich obniżki, której obywatelski kandydat się domaga. - Ja rozumiem, że pan nie jest ekonomistą tylko historykiem. Kto panu to podpowiedział? - pytał gospodarz spotkania.

Mentzen pyta Nawrockiego o stopy procentowe: kto panu to podpowiedział?

Mentzen pyta Nawrockiego o stopy procentowe: kto panu to podpowiedział?

Źródło:
tvn24.pl

Duńczycy będą pracować do siedemdziesiątego roku życia - zdecydował w czwartek parlament Danii. Wydłużenie czasu pracy będzie jednak odbywać się stopniowo. Premierka tego kraju Mette Frederiksen obiecała, że już więcej ta granica nie będzie podwyższana mimo dalszego oczekiwanego wzrostu długości życia.

Będą pracować do siedemdziesiątki. Decyzja parlamentu

Będą pracować do siedemdziesiątki. Decyzja parlamentu

Źródło:
PAP