Chętnie sięga do mediów Grupy TVN, nie lubi reklam w internecie, uważa, że zjawisko "fake news" nie jest potencjalnie dużym zagrożeniem, coraz mniej ufa Facebookowi, a w poszukiwaniu informacji korzysta z wyszukiwarek chętniej niż większość świata - taki obraz polskiego użytkownika mediów przedstawia raport "Digital News Report 2018", przygotowany przez Reuters Institute for the Study of Journalism na Uniwersytecie Oksfordzkim.
Raport bada sytuację mediów na 37 rynkach na całym świecie, w tym w Polsce. Badacze przyglądają się takim zagadnieniom jak źródła pozyskiwania informacji, zaufanie do mediów, czy gotowość użytkowników do płacenia za treści. O ile głównym źródłem przychodów dla mediów internetowych nadal pozostają reklamy, rozwijają się także inne modele finansowania - np. przez płatne subskrypcje czy pozyskiwanie datków w formie tzw. crowdfundingu. Jeśli chodzi o płacenie przez użytkowników za treści w sieci, Polska wypada lepiej niż większość badanych krajów - wnoszenie opłat deklaruje średnio 14 proc. osób, natomiast w Polsce jest to 16 procent. To jednak wynik daleki od poziomu płatności choćby w Skandynawii - w Norwegii za informacje w sieci płaci co trzeci badany (30 proc. użytkowników).
Co ciekawe, jak wynika z badań, za informacje chętniej płacą młodsi użytkownicy - w Szwecji średnia wieku osób płacących za dostęp do internetowej wersji dziennika "Dagens Nyheter" jest o 20 lat niższa niż czytelników wydania drukowanego.
Polska niechlubnym liderem
Media szukają alternatywnych sposobów pozyskiwania pieniędzy nie tylko, by różnicować źródła przychodów, ale także dlatego, że duża część dochodów z reklamowego tortu przypada na internetowych gigantów - Google czy Facebooka, a do tego odbiorcy coraz chętniej blokują reklamy w przeglądarkach.
Polska jest tutaj od lat niechlubnym liderem - obecnie blokadę reklam stosuje 36 proc. badanych, o 4 pkt. proc. więcej niż rok temu. Jedynie w Grecji jest więcej osób stosujących tzw. ad blocki - już czterech na dziesięciu greckich internautów korzysta z takich rozwiązań. Z ad blocków użytkownicy korzystają przede wszystkim na komputerach (31 proc.).
To właśnie z komputerów nadal przede wszystkim korzystają użytkownicy internetu szukając informacji. Choć odsetek wskazań na urządzenia mobilne z roku na rok dynamicznie rośnie. O ile w 2015 roku korzystało z nich w celu pozyskiwania informacji 52 proc. badanych, w najnowszym raporcie liczba ta sięgnęła 68 proc.
W czołówce mediów, z których korzystają Polacy znalazły się media Grupy TVN. Stacje informacyjne TVN24 i TVN24 BiS były wskazywane jako główne źródło informacji w kategorii telewizji, radia i prasy.
Natomiast portal tvn24.pl był trzecim najczęściej wskazywanem źródłem informacji online - za Onetem i Wirtualną Polską.
Raport najwięcej miejsca poświęca właśnie nowym mediom - publikacjom internetowym i mediom społecznościowym, jako że to one są głównym źródłem informacji dla odbiorców. W Polsce przewaga internetu nad telewizją (jako głównym źródłem informacji) wynosi już 9 punktów procentowych - a jeszcze zaledwie 3 lata temu, w 2015 roku, wynosiła jedynie 3 pkt. proc. Dla 86 proc. badanych Polaków internet jest głównym źródłem informacji, telewizję wybiera w pierwszej kolejności 77 proc. ankietowanych. Na prasę drukowaną wskazuje zaledwie 27 proc. osób. Nie jest to trend odbiegający od tego, jak odbiorcy korzystają z mediów w pozostałych badanych krajach.
Coraz mniejsze zaufanie do Facebooka
W przeciwieństwie jednak do innych krajów, w Polsce nie jest zauważalny spadek zaufania do Facebooka. Jako źródło informacji serwis ten wskazało 54 proc. badanych - o 1 pkt. proc. więcej niż rok temu. Tymczasem spadek zaufania do portalu Marka Zuckerberga jest mocno widoczny na przykład w Stanach Zjednoczonych - w ciągu roku aż o 9 pkt. proc. spadło korzystanie z niego w celu pozyskiwania informacji, a w młodszych grupach wiekowych - aż o 20.
Odsetek osób odchodzących od Facebooka jako źródła informacji jest jeszcze wyższy w regionach miejskich Brazylii - odsetek korzystania w tych celach z portalu spadł w ciągu roku aż o 17 pkt. proc. Jak tłumaczą autorzy raportu, dzieje się tak głównie z powodu zmiany algorytmów wyświetlania treści w tym serwisie, ale także dlatego, że użytkownicy zaczęli obawiać się o swoją prywatność, do tego dochodzą jeszcze problemy z odróżnieniem fałszywych informacji od prawdziwych. Badania przeprowadzono przed ujawnieniem sprawy Cambridge Analytica.
Młodzi użytkownicy wolą korzystać z innych kanałów komunikacji: WhatsApp’a, Instagrama czy Snapchata (dwa pierwsze serwisy należą do Facebooka). Korzystanie z komunikatora WhatsApp potroiło się w ciągu ostatnich czterech lat, w Polsce korzysta z niego 19 proc. badanych, choć jedynie 6 proc. w celu pozyskiwania informacji. Najpopularniejsze w naszym kraju platformy społecznościowe to Facebook, Youtube i Twitter (choć ten ostatni wskazuje zaledwie 17 proc. badanych).
Jednocześnie badanie pokazało, że coraz większym problemem jest zaufanie konsumentów, a właściwie jego brak, do wiadomości prezentowanych tak w mediach, jak i na platformach społecznościowych. Autorzy raportu jako powód zjawiska podają przede wszystkim wysoki współczynnik polaryzacji mediów i rosnący wpływ polityki na prezentowane wiadomości.
Zaufanie konsumentów
We wszystkich krajach średni poziom zaufania do wiadomości pozostaje względnie stabilny (na poziomie 44 proc.), ale są kraje w którym w ostatnim roku ten poziom mocno się obniżył. Jednym z nich jest Polska - w porównaniu do poprzedniego badania, zaufanie do wiadomości, które otrzymujemy, spadło o 5 pkt. proc. Wśród mediów, którym najbardziej ufają Polacy znalazły się media Grupy TVN - na 10 możliwych punktów, otrzymały w skali zaufania 6.47. W czołówce zaufania są także inne tradycyjne media - RMF FM i Polsat. Ostatnie miejsca w zestawieniu zajęły Radio Maryja oraz TVP.
O ile rok temu więcej Polaków wiadomościom ufało niż nie ufało, obecnie ten trend się zmienił i o zaufaniu mówiło jedynie 48 proc. badanych. Jeśli pytanie zawęzić do zaufania do wiadomości z platform społecznościowych, wynik ten spada do 38 proc. 34 proc. respondentów twierdzi, że ufa informacjom, które znajdzie przez wyszukiwarkę internetową. Co ciekawe, w Polsce aż 39 proc. badanych używa wyszukiwarki jako źródła pozyskiwania informacji.
Autorzy raportu podsumowują, że utrata zaufania do mediów często związana jest z politycznymi napięciami. Jako przykłady podają Hiszpanię (spadek zaufania o 7 pkt. proc do 44 proc.), gdzie "media zostały uwikłane w szerokie podziały społeczne po katalońskim referendum", a także Austrię i Polskę, gdzie "rząd jest oskarżany o rozprawianie się z prywatnymi mediami, pod przykrywką walki z 'fake news'".
Polacy nie boją się fake news
Na świecie rośnie także niepokój związany ze zjawiskiem tzw. "fake news". Ponad połowa (54 proc.) respondentów jest zaniepokojona tym, czy informacje prezentowane w sieci są prawdziwe czy fałszywe. Najwyższy wskaźnik niepokoju można zaobserwować w krajach takich jak Brazylia (85 proc.), Hiszpania (69 proc.) oraz Stany Zjednoczone (64 proc.). W Polsce ten odsetek wynosi 42 proc., co stawia Polaków w grupie narodów najmniej obawiających się tego, że informacje, które dostają, mogą być fałszywe. Najniższy wskaźnik niepokoju w sprawie fake newsów występuje w Niemczech (37 proc.) i Holandii (30 proc.).
Większość respondentów uważa, że obowiązek rozwiązania problemu fałszywych wiadomości należy do mediów (75 proc. odpowiedzi) i platform (71 proc.). Europejczycy i Azjaci wierzą także, że problemem tzw. fake news powinny zająć się także rządy. Przeciwnego zdania są Amerykanie.
Autor: bbi / Źródło: tvn24.pl