Dział kadr w gigancie technologicznym Google miał doradzać pracownikom, którzy skarżyli się na rasizm lub seksizm, by udali się na urlop zdrowotny lub poddali się poradnictwu w zakresie zdrowia psychicznego – podał portal NBC News.
Portal NBC przytacza historię Benjamina Cruza, byłego pracownika w dziale Google Cloud. Jedna ze współzatrudnionych powiedziała, że ma on skórę znacznie ciemniejszą, niż się spodziewała. Cruz, Amerykanin pochodzenia meksykańskiego, zgłosił ten komentarz do działu kadr. Tamże doradzono mu, że powinien "zakładać dobre intencje". Niezadowolony poprosił o dokładniejsze zbadanie incydentu, ale pracownik kadr przekazał, że dochodzenie w sprawie zostało zamknięte.
Jak podał portal NBC News, Google miał odmówić komentarza w sprawie opisanej przez Cruza.
Doświadczenia innych pracowników
Doświadczenie Cruza przypomina te kilku byłych i obecnych pracowników Google'a, w tym dwóch czarnoskórych kobiet: Timnit Gebru i April Curley, które zostały wyrzucone z firmy pod koniec ubiegłego roku – pisze NBC. Obie kobiety były znane z tego, że opowiadały się za "zwiększeniem różnorodności w branży". Gdy ich skargi dotyczące sposobu, w jaki firma radzi sobie z dyskryminacją ze względu na rasę i płeć, dotarły do działu kadr, obie otrzymały tę samą radę: poddać się poradnictwu w zakresie zdrowia psychicznego lub wziąć urlop zdrowotny.
NBC pisze, że co najmniej dziewięciu innych obecnych i byłych pracowników Google'a zgłosiło, że zostali potraktowani w kadrach w podobny sposób. Po ich pomoc zwrócili się po komentarzach czy pytaniach współpracowników dotyczących ich koloru skóry, włosów lub preferencji seksualnych.
W oświadczeniu firma Google przekazała, że dokłada starań, by wspierać pracowników, którzy zgłaszają zastrzeżenia na temat zachowania współpracowników w miejscu pracy – czytamy na portalu NBC News.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock