Rynek, miłośnicy nowych technologii oraz fani marki Apple na całym świecie z zapartym tchem czekają na dzisiejszą konferencję szefa koncernu Tima Cooka, na której zaprezentowany ma zostać inteligentny zegarek Apple Watch. Będzie to pierwszy premierowy produkt Apple od 2010 roku, kiedy zaprezentowano iPada. Apple Watch w najprostszej wersji ma kosztować 349 dolarów.
Apple wraz z prezentacją swojego zegarka wypływa na nowe wody. Sektor tzw. technologii ubieralnych jest zgodnie wskazywany przez analityków jako przyszłość branży. Problem w tym, że na razie wszelkie obecne na rynku inteligentne opaski i zegarki sprzedaję się słabo i trafiają głównie na nadgarstki najbardziej zagorzałych fanów nowych technologii.
Apple ma nadzieję to zmienić i uczynić smartwatch produktem tak powszechnym jak smartfon, czy tablet. Czy mu się uda? Nie wiadomo, ale w przeszłości już kilka razy udowadniał, że posiada umiejętność zmieniania rynku. Przykładem może być chociażby iPad, który zrewolucjonizował rynek tabletów, czy iPhone, który wyznaczył kierunek dla segmentu smartfonów.
Podobnie może być jeżeli chodzi o smartwatche. Pod kilkoma warunkami. W ocenie komentatorów, aby podbić rynek Apple Watch nie może być jednak tylko gadżetem. Musi być również modnym dodatkiem do stroju, który częściej niż na blogach technologicznych, będzie pojawiał się na rękach "szafiarek".
I Apple doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Świadczy o tym choćby 12-stronicowy dodatek reklamowy do marcowego numeru magazynu Vogue, w którym koncern z Cupertino pokazuje swój nowy produkt.
Co potrafi?
Oprócz tego, jak będzie wyglądał, wiemy też z grubsza, co zegarek potrafi. Będzie m.in. mógł wysyłać e-maile, pokazywać prognozę pogody, wyświetlać krótkie wiadomości, służyć jako stoper. Można go będzie wykorzystać także do inicjowania rozmów telefonicznych, sterowania odtwarzaniem utworów muzycznych itp.
Wraz z Apple Watch także płacenie za zakupy ma stać się wygodniejsze. Będzie wystarczyło przyłożyć zegarek do terminala i gotowe. Wszystko dlatego, że urządzenie ma korzystać z systemu Apple Pay umożliwiającego płacenie zbliżeniowe.
Szef koncernu Apple Tim Cook zapowiedział też, że smartwatch będzie motywował użytkowników do zwiększenia aktywności fizycznej. W przypadku zbyt długiego siedzenia urządzenie przypomni o konieczności wstania i poruszania się. Cook podkreślił, że tworząc smartwatcha, zespół kierował się opiniami lekarzy, którzy uznali, iż "siedzenie jest nowym rakiem".
Trzeba jednak przy tym podkreślić, że do korzystania z wszystkich powyższych możliwości potrzebny będzie iPhone, który z Apple Watch łączyć ma się bezprzewodowo.
Ogromnym znakiem zapytania jest też czas, przez jaki zegarek będzie mógł pracować na jednym ładowaniu. Konieczność zbyt częstego ładowania może okazać się ogromną wadą urządzenia.
Konferencja Apple rozpocznie się o godz. 19.00. Bedziemy ją relacjonować w tvn24bis.pl. O nowym zegarku koncernu z Cupertino także w programie "Świat technologii" na antenie TVN24 Biznes i Świat o godz. 21.15.
Autor: ToL//bgr / Źródło: tvn24bis.pl, PAP, Reuters, Business Insider
Źródło zdjęcia głównego: Apple