Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku powiększają spadki z powodu ocen, że USA mogą jeszcze zwiększyć produkcję surowca - podają maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na styczeń, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana na 58,73 USD, po spadku o 66 centów.
Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 36 centów do 60,70 USD za baryłkę. Kontrakty te wygasają we wtorek.
Spadek o 45 proc.
Amerykańscy producenci ropy korzystają obecnie z wydobycia ropy, bo koszty wydobycia spadają równie szybko jak jej ceny - wynika z analiz Goldman Sachs Group Int.
Ceny ropy spadły w tym roku o niemal 45 proc. w reakcji na brak działań ze strony OPEC, aby zahamować zniżki notowań surowca.
Pod koniec listopada kartel podczas swojego spotkania w Wiedniu utrzymał dotychczas obowiązujące kwoty dostaw ropy bez zmian.
OPEC dostarczał w listopadzie 30,56 mln baryłek ropy dziennie, a oficjalny limit wynosi 30 mln b/d.
Minister energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail Al-Mazrouei stwierdził, że rynek sam ustabilizuje notowania ropy, a Organizacja Państw Eksporterów Ropy Naftowej poczeka co najmniej 3 miesiące zanim podejmie decyzję o zwołaniu nadzwyczajnego posiedzenia.
Wcześniej minister ropy Arabii Saudyjskiej Ali Al-Naimi oceniał, że rynek ropy sam dokona regulacji sytuacji na rynkach paliw i nie jest do tego potrzebna interwencja OPEC.
W poniedziałek ropa w Nowym Jorku staniała 1,90 USD do 55,91 USD za baryłkę.
Od początku tego roku spadek cen ropy wynosi prawie 45 proc. W 2014 r. może być największa roczna zniżka notowań od 2008 r., gdy cena ropy spadła o 54 proc.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shuterstock