Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie chce ściągnąć kazachskie spółki na swój parkiet. Nie pozwala na to obecne prawo Kazachstanu, jednak GPW liczy na to, że wkrótce się to zmieni. O sprawie rozmawiano w zeszłym tygodniu podczas polskiej misji gospodarczej w tym kraju.
- Od wielu lat barierą współpracy pomiędzy rynkami kapitałowymi Polski i Kazachstanu jest brak formalnej możliwości inwestowania firm kazachstańskich na GPW. Wynika to z tego, że dawno temu bank centralny Kazachstanu opublikował listę giełd, na których mogą inwestować firmy tego kraju. Niestety nie ma na tej liście warszawskiego parkietu, a nam zależy, żeby to zmienić. Co ważne, otrzymaliśmy zapewnienie, że partnerzy z Kazachstanu przyjrzą się tej sprawie i mam nadzieję, że zostanie ona rozwiązana w ciągu kilku miesięcy - powiedział PAP dyrektor ds. relacji z klientami GPW Paweł Czupryna.
Parkiet miejscem na dodatkowe fundusze
Jak dodał, Kazachstan jest ciekawym rynkiem dla polskiego rynku kapitałowego. - PKB rośnie szybko, gospodarka rozwija się. To wszystko może budować wartość nie tylko dla Kazachstanu, ale też dla GPW, bo spółki prywatne żeby dalej się rozwijać, będą szukały finansowania. Firmy, które inwestują dużo w Europie Środkowo-Wschodniej, czy ogólnie w Europie powinny rozważyć warszawski parkiet jako miejsce, w którym można pozyskać dodatkowe finansowanie - podkreślił.
Czupryna rozmawiał o tej sprawie z partnerami kazachskimi podczas ubiegłotygodniowej misji gospodarczej w Kazachstanie, której przewodniczył wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Również wicepremier poruszył ten temat w rozmowach z przedstawicielami rządu tego azjatyckiego kraju.
- Warszawska giełda jest dzisiaj niekwestionowanym liderem Europy Środkowo-Wschodniej, o największej dynamice obrotów de facto w całej Unii Europejskiej. (...) Składamy ofertę, aby firmy z rynku kazachskiego, choćby w niewielkiej liczbie, znalazły się na giełdzie. Dlaczego? Dlatego, że to zbliża świat bankowości i finansów - powiedział Piechociński.
Rośnie wymiana handlowa
Wicepremier dodał, że to pozwoli przyciągnąć także inwestycje, które obsługują firmy - w wymiarze bankowym i ubezpieczeniowym - do bliższej współpracy z Polską.
- Dziś bardzo ważną barierą w rozwoju kontaktów z takim rynkiem, jak kazachski, jest koszt pieniądza, którym obsługuje się transakcje czy inwestycje. W zeszłym roku polska Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych i kazachski bank to było średnio 10-11 proc. dla każdej transakcji, czyli to dramatycznie uderza w rentowność każdego przedsięwzięcia i istotnie podnosi koszty. Dlatego też występowałem na spotkaniu z wicepremierem (Bachytżanem Sagintajewem - PAP) i ministrem gospodarki (Jerbołatem Dosajewem - PAP) o to, aby bank centralny Kazachstanu przyzwolił wchodzić firmom kazachstańskim na polski rynek - powiedział.
Dodał, że ma nadzieję, iż w najbliższych miesiącach, jeśli nie tygodniach sprawa zostanie rozwiązania. - Moi rozmówcy nie ukrywali faktu, że są inne giełdy regionalne, które u nich działają. Jest też duże zaangażowanie kapitału arabskiego, tureckiego, a wychodzenie firm kazachstańskich na zewnętrze giełdy traktują jako potencjalny eksport kapitału. Oni, tak jak my, są nastawieni na import kapitału. Rozwiewałem te wątpliwości. Po pierwsze rośnie wymiana handlowa - ten rok jest bardzo dobry dla eksportu kazachstańskiego, dlatego, że polska gospodarka zasysa masę półproduktów i surowców bardziej przetworzonych, a nie tylko zwykłych surowców z tego rynku. Trzeba będzie więc obsługiwać rosnącą wymianę handlową. (...) Mam nadzieję, że tymi argumentami przekonałem stronę kazachską od szybkiej decyzji - powiedział Piechociński.
Polacy zainwestowali 120,7 mln USD
Kazachstan jest czwartym partnerem handlowym Polski wśród krajów Wspólnoty Niepodległych Państw. Biorąc pod uwagę całościową wymianę handlową naszego kraju z zagranicą, Kazachstan w 2013 r. był 39. partnerem handlowym Polski pod względem wielkości polskiego eksportu i 40. partnerem pod względem wielkości polskiego importu, na 250 krajów i terytoriów zależnych, z którymi prowadzimy wymianę handlową. Biorąc pod uwagi wyniki handlu za 9 miesięcy 2014 r. Kazachstan był odpowiednio 43. i 26. partnerem handlowym Polski.
W 2013 r. 1454 polskie firmy eksportowały towary do Kazachstanu (na 43,2 tys. firm zajmujących się w Polsce eksportem), a 116 – importowało (na 46,7 tys. firm zajmujących się w Polsce importem). W okresie styczeń-wrzesień 2014 r. dane te wynosiły odpowiednio: eksport – 1235 firm (na 35,8 tys. firm-eksporterów), import – 96 firm (na 43,7 tys. firm-importerów).
Zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego polskie inwestycje bezpośrednie w Kazachstanie na koniec 2013 r. wyniosły 120,7 mln USD. W Kazachstanie zarejestrowanych jest ok. 160 podmiotów gospodarczych z udziałem kapitału polskiego.
Najważniejszym obszarem działalności polskich firm w Kazachstanie jest branża naftowo-gazowa, w tym poszukiwanie i zagospodarowanie złóż ropy naftowej oraz gazu ziemnego, a także sektor farmaceutyczny. Polskie firmy obecne są także w sektorze elektroenergetycznym, infrastruktury szynowej, budownictwie i sektorze materiałów budowlanych, przemyśle maszynowym i urządzeń transportowych, produkcji rur z tworzyw sztucznych, a także w przemyśle wyrobów chemii użytkowej.
Z kolei bezpośrednie inwestycje kazachskie w Polsce wyniosły, według danych Narodowego Banku Polskiego, na koniec 2013 r. 26,5 mln USD. Jednym z sektorów kazachskich inwestycji w Polsce są linie technologiczne dla przemysłu spożywczego.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24