- Deficyt budżetowy Arabii Saudyjskiej, największego eksportera ropy na świecie, w 2015 roku wzrósł do rekordowego poziomu 98 mld dol. Prognozowany deficyt w roku 2016 ma wynieść około 87 mld dol. - poinformował w poniedziałek saudyjski minister finansów.
Minister Ibrahim ibn Abd al-Aziz ibn Abd Allah al-Asaf powiedział też, że spadek przychodów z eksportu ropy "związany z jej niskimi cenami został złagodzony" zwiększeniem o 29 proc. przychodów niezwiązanych z rynkiem naftowym.
Będą cięcia
Al-Asaf zapowiedział też znaczącą redukcję wydatków rządu, redukcję wynagrodzeń w sektorze publicznym oraz obniżenie hojnych subwencji na paliwa i wodę. Władze w Rijadzie poinformowały też, że cena benzyny wzrośnie do 40 proc. Król Arabii Saudyjskiej Salman wezwał ministerstwo finansów do przeprowadzenia reform strukturalnych, aby poprawić sytuację finansów publicznych, a także do wdrożenia projektów, które pozwolą przyśpieszyć rozwój gospodarczy kraju i zróżnicować źródła dochodów państwa, zmniejszając ich uzależnienie od cen ropy.
Wszystkiemu winne ceny ropy
W środę król Salman powiedział, że gospodarka jego kraju ma się dobrze, mimo spadku cen ropy naftowej. Spadek dochodów Arabii Saudyjskiej jest pochodną niskich cen ropy, które spadają ze względu na wielką nadpodaż surowca. Jednak podczas spotkania, które odbyło się 4 grudnia, OPEC nie zdecydował się obniżyć limitu wydobycia surowca. Kartel walczy o zachowanie udziału w rynku i wyniszczenie konkurencji. Arabia Saudyjska, najważniejszy gracz w OPEC, liczy na to, że wysokie koszty produkcji w innych krajach złamią w końcu rywali.
Na rezerwach...
Jak dotąd wiele krajów producentów ropy zdołało dzięki rezerwom uchronić się przed dramatycznymi skutkami niskiego kursu surowca, ale przyszły rok może się okazać bardzo trudny dla ich gospodarek. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) ogłosiła, że w 2016 roku niskie ceny utrzymają się ze względu na słaby wzrost popytu. Rok temu OPEC postanowił utrzymać wydobycie na poziomie 30 mln baryłek dziennie, co przyśpieszyło spadek cen. Od połowy czerwca 2014 roku, kiedy płacono 110 dol. za baryłkę, cena Brent spadła o 62 proc.
Autor: ag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com