Każdy rok przepracowany po osiągnięciu wieku emerytalnego będzie się wiązał z podwyższeniem emerytury o osiem procent - podkreśliła szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. To zachęta, aby pozostawać aktywnym zawodowo jak najdłużej - mówiła minister.
Rafalska podkreśliła w środę na spotkaniu z dziennikarzami, że ustawa obniżająca wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn, daje szansę ubezpieczonemu na to, aby sam decydował, kiedy chce zakończyć aktywność zawodową. - Przejście na emeryturę jest prawem, nie obowiązkiem. Do 67. roku byliśmy zmuszeni pracować, teraz, jeżeli ktoś chce, może pracować do 67, jest to jego decyzja, a nie przymus ustawowy - powiedziała.
Wyższa emerytura
Z informacji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, iż 17 proc. Polaków podejmuje decyzję o późniejszym skorzystaniu z prawa do emerytury.
- 17 procent mimo podwyższonego wieku emerytalnego kontynuowało zatrudnienie. Jeżeli wiek zostanie przywrócony, myślę, że to nie będzie 17 procent, a więcej - mówiła minister. Przekonywała, że późniejsze przejście na emeryturę opłaci się. - Mówimy cały czas o tym, że każdy przepracowany rok to szansa na to, żeby nasze świadczenie było wyższe o osiem procent. To jeden z najwyższych w Europie wzrostów po przepracowaniu danego okresu. To też jest największa zachęta - uważa Rafalska. Również wiceminister Marcin Zieleniecki przyznał, że mechanizm ustalania wysokości emerytury jest "bardzo dużą zachętą do tego, aby wydłużać moment przejścia na emeryturę".
- Gdybyśmy podeszli do tego, co w okresie aktywności zawodowej wnieśliśmy do systemu, tak jak do wkładu w banku, to proszę mi powiedzieć, który z banków zagwarantuje oszczędzającemu odsetki na poziomie ośmiu procent - podkreślił. Jego zdaniem Polacy będą traktować przedłużenie aktywności zawodowej, jako inwestycję. - W to wierzymy - dodał. Zaznaczył, że rząd nie planuje stworzyć dodatkowych zachęt w sprawie odkładania decyzji o przejściu na emeryturę.
Niższy wiek emerytalny
Zgodnie z prezydencką ustawą od 1 października 2017 r. wiek emerytalny zostanie obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Zasada ta będzie dotyczyła obu systemów emerytalnych - powszechnego i rolniczego. Dla rolników do końca 2017 r. będzie możliwość - po spełnieniu określonych warunków - przechodzenia na wcześniejszą emeryturę w wieku 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn. Podobna zasada przejścia w stan spoczynku będzie do końca 2017 r. obowiązywała sędziów i prokuratorów - w zależności od przepracowanego okresu w tych zawodach. Obecnie wiek emerytalny wynosi 67 lat niezależnie od płci. Podnoszony jest stopniowo. Kobiety osiągnęłyby go w 2040 roku, a mężczyźni w 2020.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock