Będziemy obserwować, w jaki sposób tzw. ustawa spreadowa - jeżeli wejdzie w życie - przyczyni się do poprawy sytuacji frankowiczów i wtedy będziemy podejmować innego rodzaju decyzje - powiedziała w środę szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska.
Małgorzata Sadurska przypomniała w radiowej Jedynce, że to prezydent Andrzej Duda złożył do Sejmu projekt tzw. ustawy spreadowej. Jak mówiła, de facto jest to "pierwszym krokiem i wyciągniętą dłonią do frankowiczów, który pozwala rozwiązać ich trudną sytuację". Szefowa Kancelarii Prezydenta przypomniała, że w parlamencie trwają prace nad tym projektem. - Mamy nadzieję, że jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, jeżeli ta ustawa zacznie obowiązywać, będziemy przyglądać się jej efektom i wtedy będziemy podejmować innego rodzaju decyzje. To pierwszy krok i ręka wyciągnięta w stronę tych osób, które wzięły kredyty przeliczane na franki - powiedziała Sadurska.
- Będziemy obserwować, w jaki sposób ustawa spreadowa przyczyni się do poprawy sytuacji frankowiczów - dodała. Zaznaczyła, że prezydent zamierza zintensyfikować działania Narodowej Rady Rozwoju, szczególnie w sekcji gospodarczej, dotyczącej rozwoju Polski. - Tak, aby wspólnie z rządem, wspierając rząd, prowadzić do tego, aby następował wzrost gospodarczy - powiedziała.
Co w projekcie?
Prezydencki projekt przewiduje, że banki będą musiały zwrócić swoim klientom różnicę między dopuszczalnym spreadem a tym, który w rzeczywistości pobrały. Projekt ma obejmować umowy kredytu zawarte od 1 lipca 2000 r. do wejścia w życie "ustawy antyspreadowej" (26 sierpnia 2011 r.) Dotyczyć ma konsumentów, a także tych osób prowadzących działalność gospodarczą, które nie dokonywały odpisów podatkowych w związku z kredytami.
Autor: tol/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock