Po zakupie przez Powszechny Zakład Ubezpieczeń i Polski Fundusz Rozwoju kontrolnego pakietu akcji Pekao ubezpieczyciel staje się największą grupą finansową w Europie Środkowo-Wschodniej. Oto pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o tej megatransakcji.
1. Jakie zmiany odczują klienci?
Prezes PZU Michał Krupiński tłumaczył, że transakcja to dobra wiadomość dla klientów PZU bowiem dostaną oni dostęp do większej ilości produktów. - To także dobra wiadomość dla akcjonariuszy, transakcja zwiększa wartość spółki z punktu ich widzenia. To także dobra wiadomość dla pracowników. Powstaje największa grupa finansowa w Europie Środkowo-Wschodniej, niekwestionowany lider w ubezpieczeniach, w zarządzaniu aktywami i jeden z liderów w sektorze bankowym - dodał.
Ekonomista Marek Zuber nie przewiduje, aby klienci odczuli zmianę. - Myślę, że w najbliższych miesiącach nic złego się nie wydarzy, jeżeli chodzi o stosunek do klientów banku. Nie wiemy jednak, co będzie w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat. Na polskim rynku są duże zmiany. Wynikają one także z polityki państwa, np. z nałożenia tzw. podatku bankowego - podkreślał w rozmowie z tvn24bis.pl.
W podobnym tonie wyraża się Piotr Kuczyński, główny analityk z firmy Xelion, która należy do Pekao i dotychczasowego właściciela banku czyli Grupy UniCredit. - Na razie zarząd ma się nie zmienić, choć pewnie docelowo zajdą w nim zmiany. Zakładam więc, że dla klientów ta transakcja nie będzie miała absolutnie żadnego znaczenia. Może polscy klienci biznesowi będą mieli łatwiejszą drogę po kredyty, ale to stoi jeszcze pod znakiem zapytania - zaznacza.
Strategia banku we wszystkich kluczowych segmentach ma być kontynuowana, zapowiadają przedstawiciele nowych właścicieli. - Zakładamy dodatkowe inwestycje technologiczne, które (...) poprawią efektywność oraz poprawią ofertę i wzrost tego banku. Zakładamy utrzymanie aktualnej stabilnej polityki dywidendowej. Będziemy dążyć do tego, aby bank wypłacał maksymalne dywidendy (...). Zakładamy też kontynuację bardzo profesjonalnych praktyk ładu korporacyjnego z niezależnością członków rady nadzorczej - poinformował Krupiński.
2. Ile wynosi wartość transakcji?
Za 32,8 proc. akcji Pekao PZU i PFR zapłacą UniCredit 10,6 mld zł, w tym PZU zapłaci 6,46 mld zł. Kupujący zapłacą za akcje banku po 123 zł. PZU sfinansuje zakup z kapitału nadwyżkowego, ale planuje też wyemitowanie obligacji podporządkowanych.
- Kilka tygodni temu agencja ratingowa S&P podtrzymała rating PZU na najwyższym możliwym poziomie dla polskiej spółki, czyli A-, jeden stopień powyżej ratingu dla Polski. Będziemy dążyć do utrzymania tego ratingu, a środkiem do tego jest emisja długu podporządkowanego - mówił Krupiński.
3. Dlaczego PZU kupuje Pekao?
Zdaniem Krupińskiego Pekao że to "bardzo dobry bank, największy bank finansujący polskie przedsiębiorstwa, a także mający wielu klientów detalicznych".
- Pekao jest wiodącym bankiem w Polsce z największą ekspozycją na kredyty i depozyty korporacyjne, ma bardzo silne, bezpieczne długoterminowe perspektywy wzrostu - tłumaczył szef PZU.
Jak dodał Pekao to bank, który jest dobrze zarządzany. Nie przewidujemy rewolucji, jeśli chodzi o jego strategię. - Uważamy, że powinien w dalszym ciągu stabilnie się rozwijać. Podtrzymujemy też zobowiązanie co do strategii dywidendowej tego banku i podejścia do klienta. Będziemy rozważać rebranding, jest szansa na to, że "żubr" wróci do Polski. Dodatkowo nabywamy także pakiet kontrolny w Pionierze, dzięki temu będziemy największym zarządzającym aktywami w Polsce. Widzimy bardzo duży potencjał dla sprzedaży produktów ubezpieczeniowych w oddziałach Pekao - powiedział Krupiński
4. Jaka jest strategia?
Po zakupie ubezpieczyciel staje się największą grupą finansową w Europie Środkowo-Wschodniej. Nabycie akcji Pekao jest zgodne ze strategią PZU do 2020 roku, która zakłada stworzenie grupy bankowej posiadającej aktywa w wysokości co najmniej 140 mld złotych oraz osiągnięcie 50 mld zł aktywów w zarządzaniu na rzecz osób trzecich. Grupa oczekuje się, że transakcja przyniesie PZU szereg korzyści finansowych, m. in. spowoduje natychmiastowy znaczący przyrost zysku, prowadzący do osiągnięcia 10-11 proc. wzrostu zysku na jedną akcję w latach 2017-2018.
5. Jak to się zaczęło?
Przejmowanie kolejnych banków przez PZU to element zapowiadanej przez rząd tzw. repolonizacji sektora bankowego, który zdominowany jest przez podmioty zagraniczne. Budowa bankowej nogi w PZU zaczęła się w ubiegłym roku jeszcze za poprzedniego prezesa Andrzeja Klesyka. Ubezpieczyciel najpierw kupił pakiet kontrolny Alior Banku, później na początku tego roku BPH, a potem negocjował zakup Raiffeisena. Z tej ostatniej transakcji wczoraj zrezygnował.
Autor: tol/gry / Źródło: PAP, tvn24bis.pl