Statystyki pokazują, że pod względem ściągalności alimentów Polska znajduje się w niechlubnym ogonie Unii Europejskiej. Jak wynika ponadto z danych BIG Infomonitor, mazowieckie, pomorskie oraz łódzkie to województwa, których mieszkańcy mają największe zaległości z tytułu niezapłaconych alimentów. Jan Niedziałek wraz z ekspertami podpowiedział, jak skutecznie zdyscyplinować dłużnika alimentacyjnego.
Wizyta u komornika
- Możemy egzekwować zadłużenie u komornika. Wyroki alimentacyjne charakteryzują się tym, że są natychmiast wykonywalne i egzekwowalne - wyjaśniała Eliza Kuna, adwokat z warszawskiej kancelarii.
A komornik ma prawo egzekwować takie zadłużenie w pierwszej kolejności przed wszystkimi innymi wierzycielami. I ma prawo zająć wynagrodzenie za pracę, rachunki bankowe, nieruchomości. - Jest to pierwsza, naturalna droga do egzekucji alimentów - tłumaczyła Kuna.
Inne drogi
Jeżeli okaże się, że taka egzekucja jest nieskuteczna są inne drogi postępowania.
- Można zainicjować drogę karną, czyli złożyć zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa i wtedy prokuratura zajmie się postępowaniem przygotowawczym w takim zakresie - powiedziała Kuna.
Uporczywe nie płacenie alimentów jest przestępstwem i sąd ma skazać takiego dłużnika nawet na karę pozbawienia wolności.
Ponadto, jeżeli dochody rodziny są niskie, poniżej 800 zł na jednego członka rodziny, to wtedy można zgłosić się do Funduszu Alimentacyjnego, który w zastępstwie wypłaci świadczenie.
Jak wskazywała Eliza Kuna, inną drogą jest wytoczenie powództwa alimentacyjnego przeciwko innym członkom rodziny np. dalszym wstępnym, czyli dziadkom.
- Jeżeli dłużnik nie płaci alimentów, to być może zapłacą rodzice tej osoby - powiedziała adwokat.
Zmiany w prawie
Od 1 lipca gminy będą mogły przesyłać dane dłużników alimentacyjnych do wszystkich czterech działających w Polsce rejestrów dłużników prowadzonych przez Biura Informacji Gospodarczej.
- Jeżeli rodzic nie płaci na swoje dziecko, to dane tego rodzica będą przekazane do Biura Informacji Gospodarczej po to, żeby go tym zmotywować do spłaty zobowiązania - tłumaczył - Mariusz Hildebrand, prezes BIG InfoMonitor.
Jak dodał, "biura współpracują z różnymi klientami. Część z nich pokrywa swoich klientów, część nie. Dlatego im więcej miejsc, gdzie będzie można tę informację udostępnić, tym większa będzie szansa, że ta informacja dotrze do wszystkich, którzy mogą współpracować z dłużnikiem niepłacącym swoich zobowiązań".
- W Polsce ściągalność alimentów szacowana przez gminy jest na poziomie ok. 14 proc. Na Zachodzie ok. 80 proc. należności alimentacyjnych jest spłacane. Ta dysproporcja jest więc duża - tłumaczył Hildebrand.
Program „Biznes dla ludzi” od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 Biznes i Świat o godz. 18.15.
Autor: mb / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Pixabay.com (CC0)