Polskie firmy produkujące i eksportujące mięso drobiowe mogą stracić ponad 370 milionów złotych z powodu umacniającego się złotego – wynika z analizy przeprowadzonej przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz. Jeżeli polska waluta będzie dalej się umacniała, straty mogą sięgnąć nawet pół miliarda złotych.
- Symulację, zakładającą ubytek w przychodach eksporterów sięgającą 370 milionów złotych, wykonaliśmy przyjmując założenie, że obecny kurs euro na poziomie około 4,15 złotego, utrzyma się przez cały rok 2018 - tłumaczy dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Mariusz Szymyślik.
Przypomnijmy, że w czwartek kurs złotego spadł poniżej poziomu 4,14 i jest najniższy od połowy 2015 roku.
- Gdyby okazało się, że kurs byłby niższy o około 2 procent od obecnego (około 4,07 - red.), to zmniejszenie przychodów sektora mięsa drobiowego wyniosłyby 520 milionów złotych – dodał Szymyślik. Zaznaczył, że ze względu na brak całościowych danych dotyczących eksportu za ubiegły rok, symulacja została oparta na wynikach z 2016 roku. Izba (KIPDiP) przeanalizowała także inne scenariusze. Z kalkulacji tych wynika, że nawet gdyby obecna sytuacja na rynku walutowym uległa poprawie i gdyby dominującym kursem wymiany złotego na euro był poziom około 4,24 zł, to i tak zagraniczne przychody branży przeliczone na złote zmalałyby o ponad 220 mln zł.
To więcej niż koszty ptasiej grypy, na której zwalczanie rząd przeznaczył około 100 mln zł.
Sprzedają ze stratą
Zdaniem dyrektora Szymyślika umacniająca się polska waluta nie musi doprowadzić do zmniejszenia wolumenu eksportu.
Większość firm nie ma wyjścia i musi eksportować, nawet ze stratą. Według Szymyślika działa tu zasada: "lepiej sprzedać na eksport godząc się ze stratą, ale jednocześnie utrzymać dany rynek w oczekiwaniu na lepsze czasy, niż zaprzepaścić latami wypracowywane kontakty i przyczółki". Dyrektor zwraca też uwagę na fakt, iż mimo że teoretyczne zmniejszenie przychodów powinno być - procentowo - jednakowe dla wszystkich eksporterów - to w praktyce, to co dla jednego eksportera będzie oznaczało niższy zysk, dla innego będzie oznaczało stratę. Sytuacja ta wynika z bardzo dużej konkurencyjności niektórych rynków i niskich marż na nich uzyskiwanych oraz – odwrotnie – wysokiej zyskowności innych kierunków eksportowych. Według Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz mocny złoty powoduje, że część firm już dzisiaj sprzedaje towar ze stratą (dotyczy to na przykład Czech i Słowacji). Z drugiej jednak strony są przedsiębiorstwa, które na wywozie zagranicznym uzyskują gigantyczne (jak na drobiarstwo) marże, czego przykładem może być eksport realizowany przez niektóre firmy do Francji.
Autor: ps//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock