Na papierze Władimir Putin jest człowiekiem ze skromnym majątkiem, w rzeczywistości rosyjski prezydent może być jednym z najbogatszych ludzi na świecie - pisze CNN.
W obliczu sporu, jaki wywiązał się między Rosją i Wielką Brytanią z powodu otrucia w Anglii byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala, Brytyjczycy znów wzięli pod lupę majątek gospodarza Kremla.
Zdaniem Toma Tugendhata, szefa komisji spraw zagranicznych Izby Gmin, rząd w Londynie powinien ujawnić bogactwo Putina. - Trzy miliardy dolarów lub więcej zostało skradzione Rosjanom przez tego człowieka. Powinniśmy go pokazać takim, jakim jest - podkreślił.
"Skromny" majątek
Przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi Putin opublikował oficjalne oświadczenie majątkowe, z którego wynika, że posiada w Petersburgu mieszkanie o powierzchni 75 metrów kwadratowych, dwa samochody z czasów sowieckich, auto terenowe oraz przyczepę samochodową.
Deklaracja pokazuje, że w ciągu ostatnich sześciu lat Putin zarobił 38,5 mln rubli, czyli około 676 tys. dolarów (ok. 2,3 mln zł). Na tą kwotę składają się: prezydencka pensja, emerytura wojskowa oraz odsetki od oszczędności. Przywódca posiada 243 tys. dolarów na 13 różnych kontach bankowych. Rosyjski oddział Transparency International poinformował, że "nie ma rozstrzygających dowodów na to, że deklaracja Putina jest niewiarygodna lub niekompletna". Dodał jednak, że system deklarowania aktywów w Rosji jest głęboko wadliwy.
"Ekspert w ukrywaniu"
Krytycy, przeciwnicy polityczni i niezależni śledczy oskarżają Putina o zgromadzenie ogromnej fortuny, która pozostaje w ukryciu, ponieważ zapisana jest na członków rodziny i bliskich współpracowników. Są przekonani, że prezydent wykorzystał 18 lat na stanowisku, aby znacznie się wzbogacić.
Według Jasona Busha, starszego analityka w Eurasia Group, nie jest jednak możliwe, aby ktoś znalazł na to twarde dowody. - Putin jest bardzo ostrożny i jest świetnym ekspertem w ukrywaniu rzeczy - powiedział.
Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow wielokrotnie odrzucał w przeszłości sugestie, że kontroluje ukrytą fortunę prezydenta. Bill Browder jako szef funduszu Hermitage Capital Management był największym inwestorem zagranicznym w Rosji. Po tym, jak został wydalony z kraju, stał się ostrym krytykiem Putina. W zeznaniach przed Senatem USA oszacował jego fortunę na 200 mld dolarów. - Pieniądze, które miały zostać przeznaczone na szkoły, drogi, szpitale były lokowane w akcje i nieruchomości. Majątek trafiał też na szwajcarskie konta bankowe czy fundusze hedgingowe zarządzane przez Putina i jego kumpli - mówił biznesmen w 2015 roku. Dodał, że przez pierwsze osiem lub dziesięć lat Putin kradł "tyle pieniędzy, ile mógł". - Niektórzy ludzie, w tym ja, uważają, że jest on najbogatszym człowiekiem na świecie. Ukradł setki miliardów dolarów - podkreślał. W rozmowie z CNN Bowder zwrócił uwagę, że sama kolekcja zegarków Putina jest warta wielokrotność jego oficjalnej pensji.
Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych stwierdziło, że ludzie wokół Putina ochraniają jego prawdziwe bogactwo przed publicznym widokiem. Do podobnych wniosków doszły "Nowaja Gazieta" oraz Organized Crime and Corruption Reporting Project, związek ośrodków śledczych, mediów i dziennikarzy działających w Europie Wschodniej, na Kaukazie, w Azji Środkowej i Ameryce Południowej.
Jak ojciec chrzestny
Bush zaznaczył, że ukryta fortuna Putina, jeżeli istnieje, oparta jest na bardzo nieformalnej idei własności. - Nie znajdziemy certyfikatu akcji z nazwiskiem Putina ani powiązanego z nim konta bankowego - tłumaczył. - Sposób, w jaki działa mafia polega na tym, że jest ojciec chrzestny, który robi przysługi swoim podwładnym, a w zamian oni w przyszłości się odwdzięczą… bardziej sensowne jest myśleć o tym w ten sposób - mówił analityk. 65-letni Putin, będący na Kremlu najdłużej urzędującym politykiem od czasów Józefa Stalina, po raz czwarty w swej karierze powalczy w niedzielę, w czwartą rocznicę aneksji Krymu, o fotel prezydencki. Zgodnie z sondażami na Putina zamierza głosować około 70 procent wyborców.
"Putin zmierza w kierunku kolejnego zwycięstwa. W ciągu następnej sześcioletniej kadencji jego osobisty majątek i wewnętrzny krąg prawdopodobnie wzrosną" - konkluduje CNN.
Autor: tol / Źródło: CNN, tvn24bis.pl