Mieszkania i domy w Polsce drożeją, ale wolniej niż w krajach Unii Europejskiej - wynika z danych europejskiego urzędu statystycznego Eurostat. Eksperci wskazują na świetną koniunkturę na rynku nieruchomości i kluczowe znaczenie zakupów dokonywanych za gotówkę, zwłaszcza w celach inwestycyjnych.
Jak podał Eurostat, ceny nieruchomości w naszym kraju wzrosły o 3,7 procent w trzecim kwartale zeszłego roku. Ten wynik plasuje nas poniżej unijnej średniej, która wyniosła 4,6 proc.
Na tle naszych sąsiadów
Dobrze wypadamy też na tle naszych sąsiadów. Najmocniej ceny wzrosły w Czechach (o 12,3 proc.), Litwie (8,5 proc.) oraz Słowacji (7,3 proc.). Niższy wskaźnik odnotowano jedynie w Niemczech - 3,6 proc. Wzrost cen nieruchomości w Czechach jest najwyższy w Unii Europejskiej. Podobny, ale niższy o 0,6 pkt. proc. wynik odnotowano w Irlandii. Na podium najszybszych wzrostów znalazła się jeszcze Portugalia, gdzie mieszkania i domy w trzecim kwartale zeszłego roku podrożały o 10,4 proc.
Euro area #HousePrices +4.1% in Q3 2017 over Q3 2016, +1.7% over Q2 2017 https://t.co/zYgJz32gDL pic.twitter.com/ml2N5VSz0m
— EU_Eurostat (@EU_Eurostat) 18 stycznia 2018
Rekordowy rok
Z raportu "Rynek mieszkaniowy w Polsce" przygotowanego przez firmę Reas na podstawie danych z sześciu największych polskich miast wynika, że rok 2017 był rekordowy pod względem sprzedaży nowych mieszkań. Po raz pierwszy od 2013 r. podaż nie była w stanie sprostać rosnącemu popytowi na mieszkania. Z czego wynika dobra koniunktura na rynku mieszkaniowym? Według ekspertów z firmy Reas przyczynia się do tego dobra sytuacja w polskiej gospodarce, której wyniki są - ich zdaniem - lepsze od oczekiwań sprzed roku, a zwłaszcza przed dwóch lat. "Składają się na to: wzrost PKB, niskie bezrobocie, umiarkowana inflacja, a także poprawa sytuacji budżetu państwa. Szybko rosną także wynagrodzenia, a dochody wielu gospodarstw domowych wspierane są dodatkowo programem Rodzina 500 plus. W porównaniu z poprzednim rokiem wzrosła liczba i wartość udzielonych kredytów hipotecznych. Ponadto popyt na mieszkania wspierany był wciąż programem Mieszkanie dla Młodych. Kluczowe znaczenie miały jednak zakupy dokonywane za gotówkę, zwłaszcza w celach inwestycyjnych" - czytamy w ich analizie.
Popyt na mieszkania
Zdaniem analityków firmy Reas perspektywy na 2018 rok są dobre pomimo istnienia kilku czynników osłabiających popyt. "Pierwszy z nich to zakończenie programu Mieszkanie dla Młodych (środki na 2018 r. rozdysponowano w ciągu 2 pierwszych dni stycznia). Brak subsydium zmniejszy relatywną atrakcyjność rynku pierwotnego w stosunku do wtórnego i utrudni zaciągnięcie kredytów osobom nieposiadającym wkładu własnego. W efekcie zmaleje nieco popyt ze strony osób kupujących swoje pierwsze mieszkanie, ale to może wesprzeć popyt na rynku najmu" - uważają eksperci Reas. Popyt może ograniczyć też ewentualna podwyżka stóp procentowych. Dotyczy to nabywców poszukujących mieszkań na własne potrzeby, ale finansujących zakup kredytem. Na zainteresowanie inwestycjami mogą wpłynąć również rosnące ceny gruntów oraz wykonawstwa. "Zaczną także rosnąć koszty finansowania. Deweloperzy będą się starali przerzucić ten wzrost kosztów na klientów. W rezultacie ceny mieszkań wzrosną, a liczba transakcji zmaleje wskutek malejącej oferty" - prognozują analitycy Reas.
Kluczowy ostatni kwartał
Marcin Krasoń, analityk rynku nieruchomości Home Broker zwraca uwagę, że to czwarty kwartał był motorem napędowym całego zeszłego roku. - Reas podaje, że w samym czwartym kwartale ceny na sześciu najważniejszych rynkach wzrosły o 1,8 procent, a w całym roku o 6,1 procent, czyli sporo więcej niż podaje Eurostat ze swoimi danymi bez czwartego kwartału. Świetnie widać to na przykładzie Warszawy, gdzie w czwartym kwartale ceny wzrosły o 3,5 procent, a w całym roku o 8,4 procent – mówi tvn24bis.pl Marcin Krasoń.
Warto zaznaczyć, że dane Reas dotyczą tylko największych miast, podczas gdy Eurostat zbiera dane z całego kraju.
Ekspert Home Broker podkreśla również, że do wysokiego (dane Reas) popytu warto jeszcze dodać rekordowe wyniki działalności deweloperów, którzy w 2017 r. rozpoczęli w Polsce budowę 105,4 tys. mieszkań. - To najwyższy wynik w historii rynku, w stosunku do ubiegłego roku jest to wzrost o ponad 23 procent. Za coraz większą liczbą budowanych mieszkań idzie naturalnie wzrost liczby lokali oddawanych do użytkowania – dodaje.
Autor: msz/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock