Koszty najmu mieszkań w Warszawie są już mniej więcej na takim samym poziomie jak w Berlinie, Kolonii i Dusseldorfie - wynika z raportu Expandera i Rentier.io. Największe wzrosty dotyczą małych mieszkań.
Autorzy raportu wzięli pod lupę ceny najmu mieszkań w 16 polskich miastach. Wyliczenia sporządzono na podstawie 72 877 ogłoszeń.
Droższy wynajem
Najem mieszkania o powierzchni 50 metrów kwadratowych w Warszawie (bez opłat licznikowych i administracyjnych) kosztuje średnio 2864 zł. Dla porównania w Berlinie, Kolonii i Dusseldorfie równowartość ta wynosi ok. 2882 zł (ok. 13,5 euro za metr kwadratowy w przypadku nowego mieszkania) - czytamy w raporcie.
Jak dodano "nie wygląda to dobrze biorąc pod uwagę, że zarobki w tych miastach są mniej więcej 2-krotnie wyższe niż w Warszawie".
Drugim najdroższym miastem jest Gdańsk (średnio 2456 zł za mieszkanie o powierzchni 50 m. kw.), a podium zamyka Wrocław (2222 zł).
- Koszty najmu rosną dlatego, że rosną też ceny mieszkań. Jedno z drugim jest bardzo ściśle powiązane - tłumaczył w programie "Bilans" w TVN24 BiS Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.
Jak dodał koszty najmu mieszkań wzrosły średnio o 7 proc. rok do roku. Największe wzrosty dotyczą jednak małych mieszkań - tutaj wzrost wynosi średnio o 10 proc. rok do roku. Rekordzistami pod względem tempa wzrostu w tym segmencie są Toruń (25 proc.), Łódź (16 proc.) i Szczecin (15 proc.).
Sadowski zaznaczył, że średnie wzrosty są duże częściowo przez to, że w niektórych miastach pojawiają się nowe mieszkania, które mają wyższe czynsze niż te starsze. - Droższe mieszkania wchodzą na rynek i one podbijają stawkę - dodał.
Czynsz, a rata kredytu
Autorzy raportu zaznaczają, że porównując koszt najmu z ratą kredytu, jaką trzeba zapłacić za podobne mieszkanie, to Warszawa jest przeciętniakiem wśród polskich miast.
"Czynsz, który trzeba zapłacić właścicielowi za najem średniej wielkości mieszkania jest o 19 proc. wyższy niż rata kredytu. Średnio w 16 badanych przez nas miastach jest to natomiast 24 proc. Stolica jest więc poniżej średniej" - podkreślili.
Najwyższe czynsze w porównaniu do raty kredytu zaobserwowano w Sosnowcu, Częstochowie i Łodzi. W tych dwóch pierwszych czynsz za kawalerkę jest blisko 2-krotnie (o 88 proc.) wyższy niż rata kredytu.
"W tych miastach szczególnie opłaca się więc kupić mieszkanie na własność zamiast wynajmować. Aby było to możliwe trzeba jednak posiadać kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności na wkład własny oraz zdolność kredytową. Problem też polega na tym, że zmiana (np. na większe) wynajmowanego mieszkania jest zdecydowanie łatwiejsza niż własnego.
Autor: tol / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock