Parlament Europejski opowiedział się w czwartek za przedłużeniem do końca 2015 r. bezcłowego dostępu do rynku Unii Europejskiej dla eksportu z Ukrainy. Unijny rynek będzie otwarty dla ok. 95 proc. towarów przemysłowych z Ukrainy i 80 proc. produktów rolnych.
Rezolucję w tej sprawie poparło 497 posłów, 78 było przeciw (głównie z eurosceptycznych ugrupowań), a 56 wstrzymało się od głosu. - Biorąc pod uwagę obecną sytuację, terminowe przedłużenie tego rozporządzenia, które gwarantuje Ukrainie autonomiczne środki handlowe, jest dowodem na to, że UE może działać szybko i zdecydowanie. To także dowód naszej woli politycznej i moralnego obowiązku - powiedział litewski europoseł sprawozdawca Gabrielius Landsbergis (Europejska Partia Ludowa). Dodał, że dla ukraińskich producentów oraz interesów jest to szansa, żeby przygotować się do pełnego wdrożenia umowy o pogłębionej i kompleksowej strefie wolnego handlu (DCFTA) od początku 2016 roku. DCFTA jest częścią umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina.
Rosja boi się o swój biznes
Jednostronne preferencje handlowe dla Ukrainy zostały po raz pierwszy wprowadzone przez UE w kwietniu br. W ten sposób Unia chciała szybko wesprzeć pogrążoną w kryzysie ukraińską gospodarkę. Planowano, że środki te wygasną po upływie sześciu miesięcy i zostaną zastąpione wzajemnym otwarciem rynków na bazie umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina, ratyfikowanej przez parlamenty UE i Ukrainy we wrześniu. Jednak w wyniku rozmów z Ukrainą i Rosją 12 września UE zgodziła się opóźnić ustanowienie strefy wolnego handlu UE-Ukraina do 31 grudnia 2015 roku. Rosja twierdzi bowiem, że umowa UE-Ukraina będzie mieć negatywny wpływ na jej interesy gospodarcze. Zdaniem europosła PO Adama Szejnfelda przedłużenie jednostronnych preferencji handlowych dla Ukrainy "ma dwa wymiary: pierwszy to pomoc i wsparcie dla Ukrainy, drugi to godność i wiarygodność Unii Europejskiej". "Jeśli Unia zgodziła się na wejście w życie umowy stowarzyszeniowej dopiero za ponad rok, to by być wiarygodną w stosunkach z Ukrainą i stanowczą wobec Rosji, wspólnota musi dotrzymać słowa" - powiedział Szejnfeld w trakcie debaty PE.
Towary wrażliwe
Jednostronne preferencje handlowe znoszą 94,7 proc. ceł UE, które aktualnie są nakładane na towary przemysłowe importowane z Ukrainy. Likwidują też cła unijne na ponad 80 proc. ukraińskich eksportowanych produktów rolnych. Unia Europejska ogranicza jednak ilość "wrażliwych" produktów, takich jak zboża, wieprzowina, wołowina, drób i przetworzona żywność, które mogą być importowane bezcłowo, jeśli tylko nie szkodzi to interesom producentów w UE. Ukraina została też zobowiązana do przestrzegania standardów zdrowotnych UE, szanowania praw człowieka, praw podstawowych i zasad praworządności. Statystyki dostarczone przez Ukrainę pokazują, że eksport z Ukrainy do UE w pierwszej połowie 2014 roku zwiększył się o 25 proc. (o 587 mln dol.), równoważąc spadek ukraińskiego eksportu do Rosji (-24,5 proc.)
Autor: km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock