- Koncerny farmaceutyczne świadomie opóźniają wprowadzenia na rynek tańszych, a równie skutecznych odpowiedników zwanych lekami generycznymi - uznała w środę Komisja Europejska. - Nie zawahamy się przed zastosowaniem przepisów o ochronie konkurencji tam, gdzie opóźnienia są spowodowane ograniczającymi ją praktykami - ostrzega unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes.
KE stwierdziła, że wprowadzanie leków generycznych na rynek jest rozmyślnie opóźniane np. poprzez nielegalne zmowy producentów, zaś liczba pojawiających się na rynku nowatorskich leków spada. Nie wykluczyła, że winne częściowo mogą być złe regulacje na poziomie europejskim.
- W branży farmaceutycznej potrzeba więcej konkurencji, a mniej biurokracji. Sektor ten ma zbyt duże znaczenie dla zdrowia i finansów obywateli oraz rządów państw członkowskich, abyśmy mogli zgodzić się na jakiekolwiek ustępstwa - powiedziała Neelie Kroes. - Jeżeli chodzi o wprowadzanie leków generycznych, każdy tydzień, każdy miesiąc opóźnienia wiąże się z dodatkowymi kosztami dla pacjenta i dla podatnika - dodała.
Rynek pod okiem komisarza
KE zamierza intensywniej kontrolować sektor farmaceutyczny pod kątem zgodności z prawem o ochronie konkurencji, m.in. poprzez monitorowanie porozumień ugodowych zawieranych przez producentów leków innowacyjnych i producentów leków generycznych. Kontrolowane będą też patentowe strategie obronne wielkich koncernów, skupiające się na wykluczeniu konkurentów bez realizowania działalności innowacyjnej.
Kraje członkowskie z kolei zostały zobowiązane do wprowadzenia przepisów ułatwiających upowszechnianie leków generycznych. KE uważa, że leki generyczne powinny automatycznie podlegać przepisom krajowym w zakresie ceny i refundacji, jeżeli lek innowacyjny, na podstawie którego powstał generyk, już odpowiedni status posiada. Komisja zaleca też interwencje w przypadku wprowadzających w błąd kampanii informacyjnych, kwestionujących rzekomą niższą jakość leków generycznych.
Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES