Projekt powołania europejskiej unii energetycznej chce przedstawić premier Donald Tusk szefom państw Unii Europejskiej. Projekt zakłada m.in. wspólne zakupy energii, rehabilitację węgla oraz radykalną dywersyfikację źródeł dostaw energii i gazu.
Premier w sobotę w Tychach zapowiedział, że Polska przedstawi w Brukseli projekt powstania europejskiej unii energetycznej. Projekt ten - mówił Tusk - musi dotyczyć sześciu wymiarów. - Do tego będziemy przekonywać naszych partnerów we wszystkich stolicach europejskich - zapowiedział.
Po pierwsze - mówił premier - należy zbudować skuteczniejszy mechanizm solidarności gazowej na wypadek przerwania dostaw gazu. Po drugie - trzeba zwiększyć poziom finansowania ze środków europejskich instalacji, które umożliwią solidarność energetyczną. - Dotyczy to przede wszystkim wschodniej części kontynentu. Chcielibyśmy, aby 75 proc. środków potrzebnych na te instalacje pochodziło z UE - doprecyzował szef rządu. Jako kolejny element unii energetycznej Donald Tusk wymienił "wspólne zakupy energii", które uczynią z Europy "potężnego zamawiającego". Tusk podkreślił, że zwiększenie siły przetargowej UE powinno być kluczowym momentem w relacjach przede wszystkim z Rosją jako największym dostawcą gazu. Ponadto - powiedział premier - potrzebna jest rehabilitacja węgla, tak aby Europa uznała czarny surowiec za pełnoprawne źródło energii.
- Polska od wielu lat pokazuje, że węgiel może stanowić gwarancję bezpieczeństwa energetycznego. Węgiel może też stanowić taką gwarancje dla Europy. Oczywiście węgiel zostanie zrehabilitowany, jeśli będzie emitował mniej zanieczyszczeń. Na razie chcemy, aby Europa uznała, że węgiel jest pełnoprawnym źródłem energii - przekonywał Tusk. Piątym filarem unii energetycznej miałby być gaz łupkowy, a szóstym - "radykalna dywersyfikacja źródeł dostaw energii i gazu", w tym możliwość importu gazu skroplonego m.in. z USA.
Konflikty energetyczne
Premier Tusk zaznaczył, że kwestie energetyczne mają szczególne znaczenie w kontekście tego, co dzieje się na świecie. - Wszyscy rozumiemy, jak strategicznym wyzwaniem stała się energia dla Polski i Europy. Jest strategicznym wyzwaniem ze względu na to, że konflikty międzynarodowe coraz częściej dotyczą właśnie źródeł energii i jej przesyłu - podkreślił Tusk. Zdaniem premiera kwestie energetyczne stały się "najtwardszym testem" dla wielu państw i narodów. - Konflikt między Ukrainą, a Rosją ma też oczywisty kontekst energetyczny, dlatego inwestując setki milionów złotych w nowoczesną energetykę warto rozmawiać także o polskim planie europejskiej unii energetycznej, gdzie polski punkt widzenia powinien odegrać istotną rolę - wskazał szef rządu.
Autor: msz/kwoj / Źródło: TVN24, PAP