Amerykańska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie prania brudnych pieniędzy przez Giennadija Timczenkę, jednego z zaprzyjaźnionych z prezydentem Władimirem Putinem rosyjskich oligarchów - poinformował "The Wall Street Journal". Kreml odpowiada i uważa, że śledztwo to celowe działanie mające uderzyć w prezydenta Rosji Władimira Putina.
Rzecznik Kremla nie ma żadnych informacji na temat tego śledztwa. - Zarzuty wobec założyciela Gunvor Timczenki, wprowadzają zamieszanie mające na celu zaatakowanie prezydenta Rosji Władimira Putina – powiedział rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.
Nazwisko Timczenki, który dorobił się ogromnego majątku za rządów obecnego prezydenta Rosji, znajdowało się wśród grupy biznesmenów, dotkniętych pierwszymi sankcjami USA, które zamroziły aktywa na ich kontach i zakazały wydawania wiz, aby ukarać Rosję za aneksję Krymu i wspieranie rebelii we wschodnich częściach Ukrainy.
Z pieniędzy korzystał Putin?
"WSJ" podaje, że sprawę prowadzi prokuratura z Nowego Jorku przy wsparciu amerykańskiego ministerstwa sprawiedliwości. Śledztwo koncentruje się na wątku przetransferowania przez Timczenkę nielegalnie pozyskanych funduszy do amerykańskiego systemu finansowego. Prokuratura bada operacje prowadzone przez założoną przez oligarchę firmę Gunvor, która miała kupować ropę naftową od rosyjskiego koncernu Rosnieft, a następnie sprzedawać innym podmiotom. Gunvor miał w ten sposób omijać amerykańskie sankcje dokonując przy okazji antydatowania zawieranych umów. Śledczy sprawdzają, czy pozyskane nielegalnie środki były następnie transferowane do amerykańskiego systemu finansowego. Rozmówcy "WSJ" zwracają uwagę, że prokuratura bada, czy korzyści na tym procederze nie czerpał sam Putin, który zdaniem amerykańskich władz miał inwestować w Gunvor. W reakcji na doniesienia prasowe Gunvor podkreślił później tego dnia, że nie został poinformowany o wszczęciu jakiegokolwiek śledztwa w jego sprawie.
Największy udziałowiec koncernu Novatek
"Firma znalazła się w politycznym ogniu krzyżowym. Nie możemy komentować sprawy jakiegokolwiek śledztwa w sprawie Timczenki" - poinformowano w oświadczeniu, dodając, że nigdy nie przedstawiono dowodów przeciwko firmie Gunvor. Pod koniec marca handlująca ropą firma poinformowała, że na dzień przed wprowadzeniem amerykańskich sankcji Timczenko sprzedał swe udziały w Gunvorze, by zapewnić jej "niezakłócone funkcjonowanie". Timczenko - według pisma "Forbes" - jest szósty na liście najbogatszych Rosjan; łączą go przyjacielskie kontakty z prezydentem Władimirem Putinem. Oligarcha jest także największym udziałowcem rosyjskiego koncernu gazowego Novatek. Ponadto ma 13 proc. udziałów w firmie IG Seismic Services oraz interesy w firmie produkującej gaz - Petromir - wyliczają media.
Autor: pp / Źródło: PAP