Problemy finansowe Grecji wydają się powoli zmniejszać. Grecja sprzedała we wtorek bony skarbowe (roczne i półroczne) na łączną kwotę 1,56 mld euro, choć planowano pożyczyć jedynie 1,2 mld euro. Dwa dni wcześniej kraje Unii i Międzynarodowy Fundusz Walutowy zapewniły, że w razie potrzeby mają uruchomione ponad 45 mld euro na ewentualną pomoc dla Grecji.
Aukcja na greckie bony cieszyła się ogromnym zainteresowaniem ze strony inwestorów - dla papierów półrocznych wartość złożonych zleceń była 7,67 razy większa od ilości oferowanej.
Jednakże ten wzrost zainteresowania greckimi aktywami nie przełożył się na umocnienie europejskiej waluty. O godzinie 14:20 za jedno euro płacono 1,3583 dolara, czyli właściwie tyle samo, co na zamknięciu poniedziałkowych notowań.
Na ratunek
Od blisko pięciu miesięcy kwestia wypłacalności Grecji pozostaje jednym z głównych tematów rozważań na rynku walutowym. Pod wpływem obaw o bankructwo tego śródziemnomorskiego kraju euro straciło względem dolara 10,3 proc. i pod koniec marca osiągnęło najniższy kurs od maja 2009 roku.
W niedzielę pozostałe państwa strefy euro obiecały Grecji otwarcie „linii kredytowej” na kwotę 30 mld euro, co zaspokoiłoby tegoroczne potrzeby pożyczkowe greckiego rządu. Kolejne 15 mld euro zadeklarował MFW.
Źródło: bankier.pl