21 lipca nieznany inwestor postawił 850 mln dol. na to, że rating największej gospodarki na świecie, czyli USA, zostanie obniżony z poziomu AAA do AA+. Stawka była oceniana w stosunku 1:10, a obniżka stała się rzeczywistością w ub. weekend. Według "Daily Mail" i części ekonomistów przewidującym graczem mógł być znany spekulant George Soros, który ogłosił niedawno, że odchodzi na emeryturę.
Amerykańska agencja Standard&Poor's obniżyła w sobotę rating USA z maksymalnej oceny AAA do AA+. S&P tłumaczy, że obniża rating, ponieważ nie jest przekonana, że uchwalony 2 sierpnia przez Kongres USA plan redukcji deficytu budżetowego wystarczy do znaczącego zmniejszenia zadłużenia kraju.
O "obstawce" na spadek ratingu mówią raporty funduszy hedgingowych, które trafiły w ręce prasy. "Daily Mail" spekuluje, że tajemniczym finansistą może być jeden z największych rekinów biznesu i właściciel jednego z funduszy – słynny George Soros, przez prasę brytyjską nazywany "człowiekiem, który rozbił Centralny Bank Wielkiej Brytanii" (Bank of England). Do takich wniosków doszli obserwatorzy, którzy porównują tę sytuację z historią sprzed niemal 20 lat, kiedy 16 września 1992 roku Soros zarobił ponad 1 miliard dolarów na spekulacjach walutowych w czasie wahań kursu brytyjskiej waluty.
Tropy prowadzą do Sorosa, ten jednak zaprzecza
Analitycy finansowi głowią się teraz, czy zrobienie ta ryzykownego zakładu było podyktowane przeczuciem, czy może informacją wewnętrzną? Wśród inwestorów rozgorzała dyskusja, czy prezydent Barack Obama i minister skarbu Timothy Geithner wiedzieli o tym, że rating wiarygodności kredytowej kraju może zostać obniżony w czasie, gdy zrobiono zakład. Jeśli tak, dowolny inwestor z "dobrymi wejściami" w Białym Domu mógłby na tym zarobić. Eksperci przypominają, że Soros od 2008 roku ma ścisłe powiązania z Białym Domem.
Kolejną wskazówką, która sugeruje, że może chodzić o Sorosa, jest jego odejście ze świata wielkiego biznesu. Pod koniec lipca finansista ogłosił, że ma zamiar zwrócić inwestorom pieniądze ze swojego funduszu hedgingowego i skupić się na kierowaniu aktywami rodzinnego biznesu. To, że Soros w ostatnim czasie nie korzysta z pomocy pośredników podczas inwestowania oznacza, że jego działalność przyciąga znacznie mniejszą uwagę ze strony organów kontrolujących przepływ finansowy, przede wszystkim amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.
Jednocześnie źródło w firmie Sorosa poinformowało, że finansista nie ma nic wspólnego z operacją, którą niektórzy dziennikarze określają "spekulacją stulecia". Nie zdołało jednak rozwiać podejrzeń maklerów giełdowych.
Spekulant i filantrop
George Soros, węgierski emigrant, za kilka tygodni będzie obchodził 81. urodziny. Słynie ze spekulacji finansowych. W 1969 roku stworzył fundusz hedgingowy, przez dziesięciolecia zajmował się operacjami giełdowymi. Krytycy finansisty uważają, że swój sukces zawdzięcza zdobywaniu poufnych informacji ze źródła.
Od początku lat. 90. Soros zajmuje się głównie działalnością charytatywną. Stworzył fundację, która wspiera budowanie demokracji i edukacji.
Źródło: SDiA TVN24