Są oszustwa, która mogą przyprawić o wrzenie krwi - stwierdza serwis CNN Money i przedstawia taki właśnie ranking. Według niego, oszuści żerują na najbardziej zdesperowanych i wrażliwych, w tym bezdomnych i osobach starszych. Choć wymienione oszustwa są charakterystyczne dla Stanów Zjednoczonych, to podobne przypadki spotykamy też w Europie.
1. Kradzież tożsamości dzieci
Na początek przykład 21-letniej kobiety, która dorastała w rodzinie zastępczej. Gdy pewnego dnia chciała wyrobić sobie w banku kartę kredytową, odmówiono jej. Okazało się, że jej opiekun założył taką kartę w jej imieniu już kilka lat wcześniej i narobił długów.
Złodzieje tożsamości bywają bowiem na tyle bezczelni, że biorą na cel nawet przybrane dzieci. Ponieważ dane osobowe podopiecznych trafiają często do wielu agencji adopcyjnych i gospodarstw domowych w systemie opieki zastępczej, to stosunkowo łatwo mogą trafić w niepowołane ręce. - W wielu przypadkach, jeśli sprawcą jest opiekun czy rodzic zastępczy, wychowankowie boją się zgłosić sprawę w obawie o własną przyszłość - podkreśla zaś Adam Levin z Identity Theft911.
2. Na wnuczka
Seniorzy są dość powszechnym "celem", ale niektóre oszustwa są wyjątkowo okrutne. Do takich należy na pewno podszywaniu się pod wnuczka.
Znamy to z polskiego podwórka: oszuści sprawdzają wcześniej, czy dana osoba rzeczywiście ma wnuków. Potem dzwoni i z paniką w glosie mówi, że został okradziony, uległ wypadkowi samochodowemu lub został aresztowany i natychmiast potrzebuje pieniędzy. Albo jest kolegą wnuczka, kolegą kolegi... i tak dalej. Dziadkowie często dają się nabrać.
3. "Ratowanie" z długów
Obciążone hipoteki też czynią z nas cel oszustów. Okazuje się, że kontaktują się oni z osobami, które mają zadłużony dom i problemy ze spłatą kredytów. Oferują pomoc, domagając się przelania konkretnych pieniędzy. Jednak to dopiero początek. Nie robią nic, ciągle wymagając kolejnych wpłat. Klient pozostaje z jeszcze mniejszą ilością pieniędzy niż na początku. Są oszuści, którzy oferują "pomoc" zadłużonym w ogóle, nie tylko w ramach kredytów hipotecznych. Mają pośredniczyć w spłatach, pomóc w negocjacjach i biorą za to pieniądze. Po czasie okazuje się, że pieniądze zamiast do wierzyciela trafiły do kieszeni oszusta.
4. Zarobić na tęsknocie
Wyobraź sobie, że niedawno wyemigrowałeś do Stanów Zjednoczonych. Nagle dzwoni telefon: dowiadujesz się, że twoje dziecko też może bezpiecznie przekroczyć granicę. Możesz się z nim spotkać, ale musisz zapłacić. Cena nie jest zbyt wygórowana.
To też może być oszustwo. FBI ostrzega rezydentów w USA, że oszuści często podają się za pracowników socjalnych i znają szczegóły dotyczące życia prywatnego imigrantów, w tym dzieci.
Choć może trudno w to uwierzyć, oszuści proponują nawet załatwienie wcześniejszego zwolnienia ze służby wojskowej. Zapłacisz - twój bliski wcześniej wróci do domu, obiecują. Z misji wojskowej za granicą, ze służby w odległej części kraju. To też tylko puste obietnice.
5. Bezdomny z dużym rachunkiem
Jak podkreśla CNN, oszuści w USA nie oszczędzają też bezdomnych. Proponując im stosunkowo małe kwoty - 50 lub 100 dolarów - namawiają ich do podpisania umowy z siecią telefonii komórkowej, a potem zabierają uzyskany w ten sposób nowy telefon i sprzedają za kilkaset dolarów.
Co więcej, oszuści "wydzwaniają" na konto bezdomnego ogromne rachunki, których potem nie ma kto spłacać.
Autor: mn//kdj / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu