Według ekspertów budżet znów będzie ratował górnictwo, ale od bolesnych reform i tak nie może uciec - pisze "Rzeczpospolita".
Pogarszająca się sytuacja spółek węglowych sprawia, że rząd znalazł się pod ścianą i jeśli chce uniknąć protestów, bronić niezależności energetycznej kraju oraz nie doprowadzić branży do trwałej niewypłacalności, musi wpompować w kopalnie duże pieniądze. Takie są wnioski raportu agencji Standard & Poor's o sytuacji branży, do którego dotarła "Rz".
Wysokie koszty
Wg raportu koszty ponoszone przez śląskie kopalnie są wysokie, nieporównywalnie większe niż u konkurencji z Australii, Rosji czy Afryki. Eksperci wytykają, że wydatki pracownicze w części spółek to nawet połowa wszystkich kosztów. Jak zauważa "Rz", na razie żadnej z węglowych spółek nie udało się zlikwidować czy choćby zawiesić takich przywilejów jak, np. 14. pensja. Polscy specjaliści też przyznają, że dofinansowanie branży przez państwo jest konieczne. - Nie może ono jednak zastąpić głębokich reform, w tym zmniejszenia kosztów pracowniczych - podkreśla Tomasz Chmal, ekspert w dziedzinie energetyki.
Autor: ToL / Źródło: PAP