Rynek legalnej marihuany w Stana Zjednoczonych ma się dobrze. Liberalizacja powoduje rozprzestrzenianie się zjawiska legalnego zakupy marihuany, powstają nowe firmy. Mają one jednak problem z działalnością na większą skalę. Wielu właścicieli nie może nawet założyć konta w banku - pisze "Business Insider".
W styczniu Kolorado w pełni zalegalizowało marihuanę. Teraz jej zakup, to jak odwiedzenie modnej knajpy z piwem, niż proceder narkotykowy - zauważa "Business Insider".
Duże pieniądze
Rynek legalnej marihuany oczekuje w tym roku sprzedaży na poziomie 1 mld dolarów. W skali całej Ameryki ten rynek wart jest 40 razy więcej, większość działa jednak nielegalnie. Powoli przedsiębiorcy odbierają ten biznes z rąk przestępców. Wiele stanów zezwoliło bowiem na sprzedaż marihuany w celach leczniczych. "BI" zauważa, że ostatnio do Kolorado i Waszyngtonu dołączyły Oregon i Alaska. Gorączka tego biznesu w Kolorado spowodowała powstanie setek malutkich firm. Projektują one specjalne aplikacje, przyjmują zamówienia, prowadzą kursy gotowania konopi dla niepalących. Jednak pomimo widocznego boomu, biznes nie osiągnął jeszcze ogromnej skali. Nawet najwięksi w branży w Kolorado mają tylko po kilka oddziałów, a żadna z firm nie posiada więcej niż ok. 7 proc. udziału w rynku - podaje "Business Insieder", powołując się na przedstawiciela przemysłu marihuany z Kolorady Industry Group.
Większa skala
I pyta, co trzeba zrobić by z marihuany zbudować Marlboro? Największą przeszkodą są regulacje prawne. Szczególnie dotyczy to ilości hodowanych roślin i ich sprzedaży. Firmy muszą sprzedać 70 proc. tego co wyprodukują. Wszystko aby uniknąć nadmiernej podaży na rynku. Regulacje powodują też, że firmy nie są w stanie się wyspecjalizować. Jedne są bowiem dobre w uprawach, inne w sprzedaży. Do tej pory jednak nie pojawiła się żadna większa firma, skupiająca się na jednym z działów. "BI" podaje też, że problemy dotyczą tak prozaicznej rzeczy jak założenia konta w banku przez firmę zajmującą się marihuaną. Wszystko dlatego, że banki zmuszone są przestrzegać przepisów federalnych a te nadal uważają marihuanę za zakazaną. Powoduje to, że ok. 30 proc. "zielonego" przemysłu nie posiada rachunków bankowych. Banki nie chcą też oferować kredytów dla firm, które mogą zostać w każdej chwili zamknięte przez FBI. Finansowanie biznesu z zewnątrz też nie jest możliwe. Władze Kolorado i Waszyngtonu nałożyły na właścicieli firm wymóg stałego pobytu. To utrudnia też prowadzenie działalności w więcej niż jednym stanie.
Autor: mn / Źródło: Business Insider
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia