Rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak poinformował we wtorek, że spotkanie w sprawie gazu w formacie Rosja-UE-Ukraina może się odbyć w najbliższy poniedziałek, 22 września. Nie powiedział, gdzie miałoby dojść do rozmów.
Spotkanie wcześniej planowano na 20 września, lecz Moskwa chciała ustalenia nowego terminu.
Komisja Europejska potwierdziła w poniedziałek, że trójstronne rozmowy z udziałem KE, Ukrainy i Rosji na temat dostaw gazu nie odbędą się w najbliższą sobotę, jak informowano wcześniej, i że Rosja zwróciła się o ustalenie innej daty.
Nieodpowiedni termin
Minister Nowak, który przebywał we wtorek w Wiedniu, powiedział dziennikarzom, że proponowany przez KE termin 20 września nie odpowiadał stronie rosyjskiej, bo w Soczi w tym czasie odbywa się forum gospodarcze.
Termin rozmów gazowych już wcześniej przekładano. Ukraina, Rosja i KE prowadziły trójstronne konsultacje w tej sprawie od połowy czerwca. W owym czasie Rosja przerwała dostawy gazu dla Ukrainy, która odmówiła płacenia za surowiec cen zawyżonych po zmianie władzy w Kijowie z prorosyjskiej na prozachodnią. Według ministra Nowaka Ukraina winna jest za gaz 5,3 mld dolarów.
Zakłócenia w dostawach
Spór gazowy między Rosją a Ukrainą rodzi groźbę zakłóceń dostaw rosyjskiego gazu do UE przez terytorium Ukrainy, jak było w 2006 i 2009 roku, podczas poprzednich "wojen gazowych".
W poniedziałek, jak pisze ITAR-TASS, prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiał przez telefon z kanclerz Niemiec Angelą Merkel o sprawach związanych z dostawami rosyjskiego gazu do państw UE. Kwestie tranzytu przez Ukrainę gazu Putin omówił też tego dnia z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso - pisze ITAR-TASS.
Poprzednie trójstronne negocjacje dotyczące cen gazu dla Ukrainy i spłaty przez Kijów zadłużenia nie przyniosły żadnych wyników.
Autor: ToL//km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA