Nie ma łatwych rynków, które mogłyby zastąpić w handlu niedostępne z racji sankcji Rosję i Ukrainę. Trzeba sięgnąć do tych trudniejszych – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Dlatego Ministerstwo Gospodarki chce znaleźć dla naszej żywności odbiorców w Azji i na Bałkanach. Ma w tym pomóc specjalny program promocyjny ukierunkowany na najbardziej obiecującą jedenastkę krajów - siedem azjatyckich (Azerbejdżan, Indie, Indonezja, Mongolia, Wietnam, Malezja i Turkmenistan) i cztery bałkańskie (Chorwacja, Serbia, Macedonia oraz Bośnia i Hercegowina).
Program wystartuje w przyszłym tygodniu i potrwa pół roku.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com