Nie sądzę, żeby Rosja zakręciła kurek z gazem, bo znaczna część budżetu rosyjskiego pochodzi ze środków zdobytych w Europie, z dostaw gazu i ropy - podkreślił w piątek w TVN24 Biznes i Świat wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Zaznaczył, że podczas najbliższych negocjacji gazowych z Rosją Polska wystąpi o obniżenie cen gazu. Dodał, że Chińczycy oczekują gazu rosyjskiego 25 procent taniej, niż w dostawach do najtańszego odbiorcy w Europie.
W liście do 18 przywódców państw europejskich prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że Gazprom może być zmuszony do przejścia na system przedpłat w handlu gazem z Ukrainą, a w przypadku naruszenia warunków płatności całkowicie lub częściowo przerwać dostawy gazu. Komisja Europejska oświadczyła w piątek, że oczekuje od Rosji poszanowania zobowiązań w sprawie dostaw gazu, i przestrzegła przed używaniem surowców jako narzędzia polityki.
Polska silniejsza w negocjacjach
Janusz Piechociński pytany, czy jego zdaniem Rosja zakręci kurek z dostawami gazu dla Ukrainy i Europy, odpowiedział: - Nie sądzę, bo znaczna część budżetu rosyjskiego pochodzi ze środków zdobywanych w Europie, z dostaw gazu i ropy. Straszenie możliwością przeorientowania się na inne rynki, na przykład, chiński jest ograniczone. Chińczycy położyli na stole propozycję, że oczekują gazu rosyjskiego 25 procent taniej, niż w dostawach do najtańszego odbiorcy w Europie - ocenił wicepremier.
Czy podczas listopadowego okienka negocjacyjnego z Gazpromem Polska wystąpi o obniżkę cen gazu? - To naturalne, bo w dostawach także z tego kierunku nie ma koniunktury na wzrost cen, wręcz przeciwnie. Tym bardziej, że Polska była w ostatnich latach rzetelnym płatnikiem. Przez lata przystępowaliśmy do rozmów z Rosją ze słabych pozycji. Nie mieliśmy realnych możliwości różnicowania dostaw - podkreślił wicepremier.
I dodał: - Dziś znacząco zwiększyliśmy potencjał naszych magazynów, mamy potencjał zwiększenia wydobycia krajowego, mamy rewers na Jamale z Niemiec, więc to są dodatkowe argumenty, z którymi i na poziomie politycznym, ale i biznesowym PGNiG i Gazsystem będą mogły reagować na oferty rosyjskie.
Autor: mn / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat