Użytkowniku samochodu służbowego - uważaj gdzie i po co jedziesz. Jeśli zostaniesz zatrzymani podczas jazdy samochodem "dla celów prywatnych", policjanci poinformują o tym urząd skarbowy, a ten opodatkuje taki kurs. M.in. takie nowości znajdują się projekcie nowelizacji ustaw o podatkach dochodowych oraz o VAT.
Resort finansów planuje też stopniowo podwyższać limit, po przekroczeniu którego przedsiębiorca musi zacząć płacić VAT. Zamierza ponadto wprowadzić zapowiadane wcześniej zmiany w odliczeniu VAT od paliwa wykorzystywanego do samochodów służbowych.
Bez VAT - tylko służbowo
Najważniejsze propozycje resortu finansów dotyczą jednak samochodów. Zmierzają m.in. do skutecznego opodatkowania używania aut firmowych do celów prywatnych.
Zdaniem Marka Kolibskiego, doradcy podatkowego z kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy, obecnie urzędy skarbowe nie są w stanie wykazać, że pracownik wykorzystuje auto służbowe do podróży prywatnych, od czego powinien zapłacić podatek.
Doniesie na ciebie firma
Resort finansów chce zmusić firmy udostępniające pracownikom samochody do prowadzenia ich ewidencji oraz informowania czy auta są udostępniane pracownikom do celów prywatnych.
Firma powinna też wskazać, kto jest uprawniony do korzystania z pojazdu. Osoba ta będzie musiała zapłacić podatek od dodatkowego przychodu. Jego wysokość wyniesie miesięcznie 0,5 proc. wartości samochodu. Przychód będzie liczony proporcjonalnie do liczby dni, podczas których samochód był wykorzystywany do celów prywatnych. Kolibski zaznaczył, że od tak ustalonego przychodu pracownik będzie musiał odprowadzić też składki na ZUS i ubezpieczenia zdrowotne.
Albo sama zapłaci
Jeżeli firma nie wskaże osoby korzystającej z auta prywatnie albo ukryje, że samochód jest używany do takich celów, sama będzie musiała zapłacić podatek. W tym przypadku przychód będzie liczony w wysokości 1 proc. wartości pojazdu.
- To zmiana rewolucyjna, bo w przypadku ujawnienia nieprawidłowości, dodatkowego przychodu nie będzie miał pracownik, który pojechał autem służbowym na wakacje, ale firma. Ma to mobilizować pracodawców do prowadzenia ewidencji - uważa Kolibski.
Dodał, że zmiany będą dotyczyć też podmiotów, których dochody są zwolnione z CIT, np. fundacji. - To oznacza, że nowy podatek będą płacili absolutnie wszyscy. Resort stara się, by we wprowadzanych przepisach nie było furtek - zaznaczył doradca podatkowy.
Policja będzie ścigać za podatki
Ministerstwo chce zobowiązać policję do pomocy w ściganiu nieuczciwych podatników. - W sytuacji stwierdzenia przez policję okoliczności wskazujących na wykorzystywanie przez osobę fizyczną udostępnionego jej samochodu firmowego do celów prywatnych, będzie ona miała obowiązek zawiadomienia o tym naczelnika urzędu skarbowego, właściwego ze względu na miejsce dokonanej kontroli - informuje resort.
Zawiadomienie takie ma zawierać dane samochodu, kierowcy oraz właściciela auta, a także "wskazywać okoliczności świadczące o tym, że samochód firmowy był wykorzystywany do celów prywatnych". - W ten sposób fiskus planuje, z powodu swoich braków kadrowych, przesuniecie na policję części swoich obowiązków kontrolnych - ocenia Kolibski.
W przypadku VAT resort finansów chce wprowadzić zapowiadaną wcześniej zmianę zasad odliczenia VAT od paliwa wykorzystywanego do samochodów służbowych. Dzięki niej nieopłacalny stanie się zakup tzw. auta z kratką. 22 grudnia 2008 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu (ETS) uznał rozpatrując sprawę spółki Magoora, że polskie regulacje VAT są niezgodne z unijnymi. Wyrok umożliwił odliczanie VAT od paliwa do samochodów z kratkami.
Limity na VAT
Zgodnie z zamiarem MF firma kupująca samochód o masie do 3,5 tony będzie mogła odliczyć 60 proc. zawartego w cenie podatku VAT, nie więcej jednak niż 6 tys. zł. Zawieszone ma być prawo do odliczenia VAT od paliw do samochodów osobowych. Prawo do odliczenia ma przysługiwać tylko w przypadku niektórych samochodów do 3,5 tony np. typowych samochodów dostawczych, busów czy typu pick-up.
Nowe przepisy miałyby obowiązywać czasowo, od początku 2010 r. do końca 2012. Na ich wprowadzenie musi się jednak zgodzić Bruksela.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24