Propozycje brytyjskiej premier Theresy May w sprawie praw obywateli Unii mieszkających w Wielkiej Brytanii są dyskryminujące dla wielu osób - mówił w rozmowie z TVN24 BiS Paweł Zalewski z Platformy Obywatelskiej. - Nie rozumiem zadowolenia polskiego rządu z tych propozycji - dodał.
Paweł Zalewski z Platformy Obywatelskiej mówił w programie "Rozmowa Poranka" w TVN24 BiS, że propozycja Theresy May ws. praw obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii, jest bardzo ograniczona dla wielu osób, bo dotyczy tylko osób mieszkających w tym kraju minimum 5 lat.
Ryzyko
- Nie wiemy co z łączeniem rodzin, a to prawo każdego obywatela w UE, a May chce to prawo ograniczyć. Być może wcale nie będzie istniało. Termin 5 letni jest bardzo dyskryminujący dla wielu osób - mówił Paweł Zalewski i dodał, że każdy kto wyjeżdża z Polski ryzykuje, ale chce mieć też minimum gwarancji i te gwarancje daje Unia Europejska. - Dzięki UE każdy Polak w każdym miejscu Europy ma takie sama prawa. Każdy kto podjął decyzję o wyjeździe cztery, trzy, dwa, czy rok temu chce mieć pewność swobodnego pobytu przez następne lata, bo to mu się należy. Takie jest prawo - dodał. Gość TVN24 BiS mówił, że nie rozumie zadowolenia polskiego rządu z propozycji premier Wielkiej Brytanii. - To jest wynik niekompetencji Prawa i Sprawiedliwości jeśli chodzi o politykę europejską. Polska pozycja w UE osiągnęła dno i zobaczymy, czy można zejść jeszcze niżej. To są rzeczy sprzeczne z polską racją stanu - mówił Zalewski.
Peryferia
Jego zdaniem PiS chce dziś Europy wielu prędkości, bo zakłada, że na peryferiach nie będzie pytany o stan praworządności. - Zakłada, że to, co jest istotną UE, czyli wspólnota rządów przesunie się na Zachód i Polska będzie mogła wyjść z tej wspólnoty. Będzie mogła doprowadzić do sytuacji, że nie prawo będzie rządzić tylko PiS. To jest cel Jarosława Kaczyńskiego - mówił Zalewski.
Autor: msz/gry / Źródło: tvn24bis
Źródło zdjęcia głównego: tvn24bis