Pasażerowie SkyEurope, radźcie sobie sami!

SkyEurope na skutek kłopotów finansowych już od czerwca znajdowały się w stanie ochrony przed wierzycielami. Teraz podano, że brak im środków na finansowanie bieżącej działalności.

Rzecznik SkyEurope Ronald Schranz wyraził ubolewanie z powodu powstałych niedogodności dla podróżnych, oświadczając jednocześnie, iż oczekujący w zagranicznych portach lotniczych klienci przedsiębiorstwa muszą sami poszukać alternatywnych możliwości powrotu. Według rzecznika, sprawa dotyczy "kilku tysięcy" osób, ale dokładnej ich liczby nie był w stanie podać.

Chaos w Bratysławie

Jak donosił korespondent Polskiego Radia, w nocy na lotnisku w Bratysławie zapanował chaos, zawieszenie lotów zaskoczyło bowiem grupę podróżnych oczekujących na odlot tymi liniami. Dopiero w nocy spółka przestała sprzedawać nowe bilety na swojej stronie internetowej.

Linie SkyEurope działały od 2002 roku, obsługując połączenia głównie z Wiednia, Pragi i Bratysławy do 30 portów docelowych, głównie popularnych miejsc wypoczynku. Do roku 2007 spółka posiadała również bazę na lotnisku w krakowskich Balicach.

Kłopoty od miesięcy

W sierpniu na skutek zaległości finansowych wiedeński port lotniczy odmówił obsługiwania jej samolotów. Wtedy baza linii została przeniesiona na lotnisko w Bratysławie. W ostatnich dniach ze względu na niezapłacone rachunki także lotniska w Paryżu i Bukareszcie odmówiły obsługiwania lotów SkyEurope.

Linie nigdy w swej historii nie przyniosły zysków. W II kwartale 2009 roku ich strata wyniosła 15,1 mln euro. Spółka była notowana na giełdach w Wiedniu i Warszawie. Obrót akcjami spółki SkyEurope został zawieszony z powodu "niepewności informacyjnej co do sytuacji w spółce oraz zawieszenia obrotu na rynku macierzystym" - poinformowała GPW w komunikacie. O wznowieniu obrotu giełda poinformuje w osobnym komunikacie.

Źródło: Reuters, Polskie Radio