Chociaż sprzedaż aut wciąż utrzymuje się na poziomie ubiegłorocznym, to rzeczywista liczba samochodów kupionych przez polskich klientów oraz rodzime firmy maleje w zastraszającym tempie - ocenia instytut badania rynku motoryzacyjnego Samar.
Dowodzić tego ma różnica pomiędzy danymi o sprzedaży aut a liczbą faktycznie rejestrowanych samochodów w Polsce. Wyniosła w maju ponad 17 procent.
Największy spadek sprzedaży odnotowuje się po stronie klientów flotowych. W trakcie pierwszych pięciu miesięcy bieżącego roku firmy kupiły prawie 44,5 tysiąca aut. Oznacza to spadek o prawie 30 procent w porównaniu do tego samego okresu roku ubiegłego.
Wśród klientów indywidualnych spadki były mniejsze. Od początku roku do końca kwietnia osoby prywatne zakupiły niewiele ponad 70 tysięcy aut, czyli o prawie 6 procent mniej niż w roku ubiegłym.
Prognoza: spadek o 20 procent
Śledzący sytuację Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar prognozuje, że w 2009 roku sprzedaż samochodów osobowych wyniesie 300 tys. aut, co oznacza spadek rok do roku o blisko 20 proc.
"Biorąc pod uwagę bieżące trendy można przypuszczać, że do końca roku sprzedaż w Polsce wyniesie około 300 tysięcy sztuk. Rzeczywista liczba aut zarejestrowanych w Polsce może oscylować pomiędzy 250-260 tysięcy sztuk" - napisali analitycy w swym raporcie. Taka wielkość oznacza, że w porównaniu do ubiegłego roku prawie 20 proc. spadek sprzedaży.
Natomiast z prognoz Economist Intelligence Unit (EIU) wynika, że w tym roku nabywcę znajdzie w Polsce 278 tys. aut osobowych.
Z danych instytutów zajmujących się rynkiem motoryzacyjnym wynika, że od początku roku sprzedano 141 tys. 988 samochodów, tj. o 0,7 proc. więcej niż analogicznym okresie przed rokiem. W całym 2008 roku sprzedano zaś 319 tys. 965 samochodów, o 9,4 proc. więcej niż w roku 2007.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24