Fiskus chce odebrać święte prawo do odzyskania od państwa nadpłaconego podatku - grzmi "Puls Biznesu". Fiskus chce zatrzymać nadpłaty - wtóruje "Rzeczpospolita". Gazety donoszą o planach ministerstwa finansów, które w planach zmian ordynacji podatkowej zapisało wyjątkowo niekorzystną dla podatników nowość.
W myśl obecnie obowiązujących przepisów wszyscy podatnicy mogą składać wnioski o zwrot niesłusznie zapłaconego podatku, np. jeśli się okaże, że zapłacili za dużo.
Tymczasem w ogłoszonych niedawno założeniach do nowelizacji ordynacji podatkowej zaproponowało zmianę definicji nadpłaty. Rezultat? Płatnicy VAT i akcyzy mieliby stracić prawo do zwrotu.
- Będzie to złamanie jednej z podstawowych zasad demokratycznego państwa prawa – mówi cytowana przez "PB" Małgorzata Sobońska, doradca podatkowy z kancelarii MDDP. - Dawno nie było tak kuriozalnego wymysłu - dodaje Mariusz Marecki z PricewaterhauseCoopers.
Nadpłaciłeś? Lepiej szybko zapomnij
Według obu gazet, fiskus chciałby uniemożliwić odzyskanie podatku, gdy został on przerzucony na nabywcę - a taki charakter mają właśnie VAT i akcyza, zawierające się w cenie towaru i obciążające zawsze ostatecznego nabywcę towaru.
- Ponieważ podatek VAT i podatek akcyzowy są podatkami, które ze swojej natury rzeczy zawsze są kalkulowane do ceny, czyli są przerzucane - taka jest natura i tego nie da się inaczej zrobić - spowoduje to, że w przypadku nadpłaty nie będzie możliwe otrzymanie ich zwrotu. Podatnik zapłaci podatek na podstawie przepisu, który jest nieważny, dotknięty wadą i nie będzie mógł go z powrotem otrzymać - tłumaczył w TVN CNBC Biznes Rafał Iniewski, przewodniczący Rady Podatkowej PKPP Lewiatan.
Źródło: Puls Biznesu, Rzeczpospolita, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES