Czym grozi przyjście do pracy po spożyciu alkoholu i co ma zrobić pracownik, gdy rano przed wyjściem do pracy zda sobie sprawę, że ma kaca - m. in. o tym w programie "Biznes dla ludzi" z gościem rozmawiał Paweł Blajer.
Stawienie się w pracy pod wpływem alkoholu jest sprzeczne z obowiązkiem pracownika do wykonywania swojej pracy w należyty sposób. Może to skutkować niedopuszczeniem pracownika do pracy, a także nałożeniem na niego kar.
Czy wśród kar może znaleźć się zwolnienie lub coś, co zwolnienie spowoduje, np. nieusprawiedliwiona nieobecność lub ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
- Jeżeli przeceniamy swoje możliwości i jeszcze nie do końca wytrzeźwieliśmy, to pracodawca jeśli wyczuje alkohol to ma obowiązek niedopuszczenia nas do pracy. Jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że jesteśmy po spożyciu alkoholu. Pracodawca ma prawo zażądać przeprowadzenia badania trzeźwości. Potem jest kwestia konsekwencji, czy to będzie np. zwolnienie dyscyplinarne - podkreśliła Zuzanna Rosner-Laskorzyńska z kancelarii Raczkowski i Wspólnicy.
Co wtedy? Możemy np. iść na zwolnienie. - Może pójść do lekarza i jeżeli rzeczywiście jest niezdolność do wykonywania pracy, to dostanie zwolnienie. Ale jeśli niezdolność do świadczenia pracy wynika z nadużycia alkoholu, to pracownik nie zachowa prawa do zasiłku chorobowego przez pierwszych pięć dni niezdolności do pracy - podkreśliła Rosner-Laskorzyńska.
I dodała: - Urlop na żądanie to też jest sposób. Pracownik powinien przed rozpoczęciem pracy poinformować przełożonego, że nie przychodzi do pracy. Nie musi podawać przyczyny.
Program "Biznes dla Ludzi" Pawła Blajera do obejrzenia na antenie TVN24 Biznes i Świat od poniedziałku do piątku o godz. 20.00.
Autor: red. / Źródło: TVN24 Biznes i Świat