Mężczyzna kosztuje NFZ więcej

Raport Narodowy Fundusz Zdrowia obejmuje rok 2009 i został opracował na podstawie informacji o wizytach u lekarzy 27 mln pacjentów (70 proc. wszystkich ubezpieczonych). Badanie nie objęło wizyt u lekarzy pierwszego kontaktu. Nie uwzględniło też wydatków na leki w aptekach czy na ratownictwo medyczne. Jak pisze "Rzeczpospolita", zaważyły względy praktyczne - centrala NFZ nie ma komputerów, które byłyby w stanie przetworzyć taką liczbę danych "w rozsądnym czasie".

40 proc. za 100 zł rocznie

Średnio na jednego chorego NFZ wydaje nieco ponad 1000 złotych rocznie - wynika z raportu. Zanotowano jeden przypadek, gdzie leczenie chorego kosztowało rocznie niemal milion złotych. Ale leczenie 40 proc. pacjentów kosztowało NFZ w 2009 r. zaledwie 100 złotych – tyle, ile jedna wizyta u specjalisty, zauważa "Rz".

1 pacjent na 100 jest szczególnie ciężko chory. Na takie przypadki fundusz wydał w ubiegłym roku 7,7 miliarda złotych.

Drogie niemowlęctwo i starość

Koszty zależą wyraźnie od wieku. Najdroższa opieka medyczna jest w ciągu pierwszych dwóch lat życia - chodzi głównie o obowiązkowe szczepienia i szeroką opiekę pediatryczną. Potem wydatki na zdrowie spadają.

Wydatki na opiekę zdrowotną gwałtownie rosną, gdy pacjenci osiągają 48. rok życia.

Drogi mężczyzna

Zbadano tez koszty w zależności od płci i okazało się, że gdy z wiekiem rosną wydatki na leczenie, to szybciej - na leczenie mężczyzn. W końcu nawet o 30 procent przewyższają wydatki na leczenie kobiet.

Według ekspertów wynika to z tego, że mężczyźni później zaczynają się leczyć, niż kobiety, co wiąże się z tym, że ich choroby są często bardziej rozwinięte. Podczas gdy prawie wszystkie kobiety w wieku ok. 50 lat mają jakiś kontakt ze służbą zdrowia (np. w ramach badań profilaktycznych), to mężczyźni powszechnie chodzą do lekarza dopiero w wieku 65 lat - czytamy w "Rz".

Źródło: "Rzeczpospolita"