Strajk pilotów Lufthansy zakończył się o północy, ale pasażerowie powinni mieć się na baczności, bo dziś część samolotów niemieckiego przewoźnika może pozostać na lotniskach.
Lufthansa informuje, że stara się przywrócić ruch lotniczy do normalności tak szybko, jak będzie to możliwe. Jednak jednocześnie zaleca, aby pasażerowie sprawdzali na stronie internetowej stan ich lotów.
Będą utrudnienia?
Rzecznik warszawskiego Lotniska Chopina Przemysław Przybylski podał, że dziś rano odwołany był już jeden lot Lufthansy o 6.55 do Frankfurtu. - Samolot nie przyleciał wczoraj wieczorem na nocowanie i dziś rano po prostu nie było go w naszym porcie. Na razie nie mamy informacji, aby wszystkie pozostałe loty miały być odwołane. Nie mamy takich informacji od Lufthansy, więc trzymamy się zapowiedzi, że loty będą odbywać się zgodnie z rozkładem - mówił TVN24 Biznes i Świat Przybylski. - Niewykluczone jednak, że będą zdarzały się opóźnienia, bo sam przewoźnik informuje, że mogą zdarzyć się utrudnienia związane z doprowadzaniem do porządku sytuacji organizacyjnej po strajku - informował rzecznik.
Martin Riecken, rzecznik prasowy Lufthansy poinformował TVN24 Biznes i Świat, że przewoźnik stara się przywrócić normalny ruch lotniczy. - Zanim wrócimy do stabilnego rozkładu dziś rano może dochodzić do niewielkiej liczby odwołań lotów. Pasażerom z Polski radzimy sprawdzanie aktualności na naszej stronie internetowej. Jeżeli lot zostanie odwołany zostaną oni również poinformowani e-mailem lub telefoniczne - tłumaczy Martin Riecken, rzecznik Lufthansy.
Kolejny strajk
Strajk największej niemieckiej linii lotniczej trwał 35 godzin. W sumie odwołano ponad 1,5 tys. lotów od krótkodystansowych po międzykontynentalne. Przez protest ucierpiało ponad 160 tys. pasażerów.
Był to ósmy od kwietnia strajk pilotów broniących przywilejów emerytalnych. Związkowcy grozą kolejnymi protestami. - Nie wykluczamy kolejnego strajku w tym tygodniu, jeśli Lufthansa nie wyjdzie nam naprzeciw - powiedział szef Cockpitu Markus Wahl.
O co walczą?
Domagają się utrzymania dotychczasowych zasad wypłacania pilotom świadczeń przedemerytalnych, z których zaczynają korzystać przeciętnie w wieku 59 lat. Pracodawca chce natomiast stopniowo podnieść ten próg średnio do 61 lat.
Obowiązujące obecnie przepisy pozwalają pilotom największego niemieckiego przewoźnika na odejście z zawodu już w wieku 55 lat.
Lufthansa wdraża program restrukturyzacji koncernu przewidujący między innymi drastyczne obniżenie kosztów. Sprawa dotyczy pilotów samej Lufthansy, jak również jej spółek córek: Lufthansa-Cargo i Germanwings. Obie strony konfliktu - związkowcy i dyrekcja Lufthansy - zarzucają sobie brak woli kompromisu.
Ogromne straty
Analityk Jochen Rothenbacher powiedział, że straty Lufthansy z powodu trwającego obecnie strajku mogą sięgnąć kwoty 30 mln euro.
Wartość akcji Lufthansy spadła od pierwszej fali strajków w kwietniu o 41 proc. - podała telewizja publiczna ARD.
Autor: MSZ / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu