Za trzy lata w kranach ponad połowy warszawiaków ma popłynąć lepsza woda - poprawi się jej smak i zapach. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji planuje modernizację wodociągu.
Dzięki tej zmianie nie tylko poprawi się jakość wody, ale także spełnione zostaną standardy unijne związane z ochroną środowiska. - Dzięki tej modernizacji będziemy mogli uniezależnić się od jakości wody w Wiśle - wyjaśnił prezes MPWiK Artur Rypina. Woda do uzdatniania będzie czerpana spod dna Wisły.
Choć, jak zaznaczył Rypina, woda w kranach już teraz jest dobrej jakości i bez obaw można ją pić, po modernizacji będzie jeszcze lepsza. Podkreślił, że wiele jednak zależy od jakości rur, którymi woda płynie. Warszawska sieć ma długość 3 tys. km i często woda musi pokonać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt kilometrów, nim trafi do odbiorców. Zabiera jej to nawet do 20 godzin, dlatego, musi być dezynfekowana dwutlenkiem chloru, a nie chlorem, jak kiedyś.
Zakład Wodociągu Centralnego przy ul. Koszykowej, zwany przez warszawiaków "Filtrami" pokrywa prawie 60 proc. zapotrzebowania stolicy na wodę. W ciągu kilku dni rozpoczną się tam prace modernizacyjne, które potrwają do 2010 roku. Jak powiedział Rypina, prace będą prowadzone w obiekcie, który nie może przestać pracować, co nakłada pewne ograniczenia na wykonawców.
Koszt inwestycji ma wynieść ok. 60 mln euro, z czego 62 proc. pokryje dofinansowanie unijne. Nowy obiekt, który powstanie na terenie "Filtrów", ma nawiązywać swoim wyglądem do zabytkowej części Stacji Filtrów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24