Po tym, jak kilka miesięcy temu pękła mieszkaniowa bańka, deweloperzy stanęli przed nie lada problemem. Dlatego teraz, aby ożywić rynek, kuszą szukających własnego "M" kilkunastoprocentowymi rabatami, wycieczkami, skuterami, a nawet samochodami - czytamy w "WSJ Polska" - ekonomicznym dodatku do "Dziennika".
- Chcemy zerwać ze sprzedażą niewykończonych mieszkań w stanie deweloperskim. Od dziś standardem będą mieszkania pod klucz; wierzę, że naszym śladem podążą inni - mówi Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. Nowa strategia jego spółki zakłada wykończanie mieszkań, zaczynając od 400 zł od metra w najniższym standardzie. - To bardzo męczący proces, dlatego chcemy pomóc klientom - mówi Szanajca. Niektórzy posuwają się jeszcze dalej i poza np. zniżkami do sprzedawanych mieszkań dołączają drogie prezenty.
Wielkie kuszenie
Podobne problemy mają inni deweloperzy, z J.W. Construction Holding na czele. Jerzy Zdrzałka, prezes spółki, nie ukrywa, że mniejsze zainteresowanie mieszkaniami ze strony inwestorów wpływa negatywnie na sprzedaż. - Staramy się jednak przyciągnąć naszą ofertą innych klientów. W tym celu uruchomiliśmy program finansowania zakupu mieszkań Lokum 30/70; zainteresowanie mieszkaniami w tej ofercie jest duże - twierdzi Zdrzałka. J.W. Construction postawił na osoby, które nie mają odpowiedniej zdolności kredytowej; wystarczy wpłata 30 procent wartości mieszkania, by nawet bez kredytu na resztę dostać klucze do mieszkania w mniej popularnych lokalizacji.
Zdaniem Michała Sztablera z BDM PKO BP, aktywność marketingowa deweloperów jest zrozumiała, ale nie wiadomo, czy idzie we właściwym kierunku. - W segmencie mieszkań popularnych wciąż decydującym parametrem pozostaje cena. Wątpię, by mniej zamożni klienci kupujący mieszkania na obrzeżach miast byli gotowi płacić więcej za standard wykończenia pod klucz. Do tej grupy łatwiej trafić z rabatami - twierdzi.
Kto to wszystko kupi?
Nowe strategie to odpowiedź deweloperów na sytuację na rynku, który ostatnio jest wprost zasypywany mieszkaniami. I choć chętnych na nie nie brakuje, to deweloperzy muszą ostro rywalizować z rynkiem wtórnym, na który masowo trafiają niedawno oddane do użytku mieszkania spekulacyjne, kupowane w latach hossy przez inwestorów. Większość z nich jest w identycznym standardzie jak nowe mieszkania, a mają nad nimi jedną przewagę - są gotowe do zamieszkania od zaraz.
Źródło: The Wall Street Journal.Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24