Najlepszy fundusz inwestycyjny w ubiegłym roku zarobił dla klientów 91 proc. - wynika z rankingu "Pulsu Biznesu", który zestawił ubiegłoroczne wyniki TFI. A w ubiegłym roku trzeba było się wykazać nie lada talentem i wyczuciem.
Z danych wynika, że fundusze inwestujące w akcje przyniosły największe zyski. Nieźle radzili sobie też ci, którzy szukali szczęścia poza polską giełdą. Fundusze akcji zagranicznych pobiły krajowych konkurentów. Najwięcej powodów do zadowolenia mają ci, którzy zainwestowali w fundusze rynków wschodzących i to w dolarach lub euro. Wówczas mogli zarobić ponad 100 proc. Ale świetnie wypadły też produkty lokujące w Europie Środkowo-Wschodniej.
Kto umie zarabiać?
Jeśli chodzi o zarządzających, to najskuteczniejsza w niepewnych czasach okazała się Katarzyna Dąbrowska, zarządzająca Arką Rozwoju Nowej Europy, funduszem skoncentrowanym na sektorze budowlanym i finansowym. Zarobiła ona 91 proc. Zarządzanie ułatwiały jednak niewielkie aktywa (96 mln zł).
Dlatego tytuł funduszu roku 2009 roku "Puls Biznesu" przyznał Arce Akcji Europy Środkowo-Wschodniej (565 mln zł aktywów), która powiększyła majątek inwestorów o prawie 87 proc. Zarządza nim Błażej Bogdziewicz.
W ubiegłym roku błysnął też Piotr Zagała, zarządzający Ideą Obligacji. Pokazał, że bezpieczny wcale nie oznacza mało zyskowny, bo fundusz zyskał ponad 21 proc.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu