Komórka zamiast karty kredytowej

Rynek telefonii komórkowej jest nasycony, a spadające ceny połączeń wpłyną po 2010 roku na spadek przychodów operatorów komórkowych - prognozuje firma ABI Research. Dlatego firmy szukają nowych rozwiązań, które pozwolą utrzymać rosnący zysk.

Dobrym krokiem okazał się mobilny internet, który na polskim rynku w ciągu roku podwoił liczbę użytkowników. Teraz, by przychody dalej rosły, potrzebne są nowe usługi.

Komórka zamiast karty płatniczej

Mobilne płatności polscy operatorzy zapowiedzieli już dwa lata temu. Wciąż jednak usługa jest w powijakach, prawdopodobnie dlatego, że trudno stworzyć system, który by był zarazem bezpieczny i prosty w obsłudze.

Prace nad tym rozwiązaniem trwają. W grudniu Polska Telefonia Cyfrowa wprowadziła wspólnie z Polbankiem nalepkę na telefon, która umożliwia tzw. transakcje zbliżeniowe. – Zgodnie z zapowiedziami pracujemy nad wdrożeniem na polskim rynku kompleksowego systemu mobilnych płatności – potwierdza w rozmowie z dziennikiem Andrzej Pomarański z biura prasowego PTC. Podobną usługę oferuje ING Bank, a bank BZ WBK wprowadził kartę zbliżeniową.

Natomiast Polkomtel korzysta z rozwiązania firmy mPay. Zakłada ono płatność za usługi za pomocą kodów wysyłanych z klawiatury telefonu.

Przesyłanie pieniędzy, reklama i lokalizacja

Jednak m-płatności to nie wszystko. Operatorzy w przyszłości planują także możliwość przesłania pieniędzy na odległość oraz zapłacenia za usługi i towary kupowane w internecie.

Kolejnym źródłem przychodów operatorów ma być rozwój mobilnej reklamy. Gwarantuje ona reklamodawcom dotarcie do grup docelowych. Poza tym już niebawem za pomocą telefonów komórkowych będzie można korzystać z usług lokalizacyjnych. Mogą one pomóc m.in. w sprawowaniu nadzoru rodzicielskiego czy też zlokalizowaniu skradzionego samochodu.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna