Witold Waszczykowski z urokiem słonia w składzie porcelan mówi, że jesteśmy gotowi do resetu z Francją, a potem nasza delegacja czeka, aż prezydent Macron się wytłumaczy. Z punktu widzenia profesjonalnej dyplomacji gorzej być nie może - mówił w TVN24 BiS Jerzy Maria Nowak, dyplomata z Uczelni Vistula.
Jerzy Maria Nowak, dyplomata z Uczelni Vistula mówił w programie Rozmowa Poranka w TVN24 BiS, że "włosy mu stają dęba", kiedy słyszy wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego.
Gorzej być nie może?
- Mówi on z urokiem słonia w składzie porcelany, że jesteśmy gotowi do resetu z Francją i prezydentowi Macronowi dajemy szansę, a potem polska delegacja daje do zrozumienia, że będzie czekać aż prezydent Francji się wytłumaczy. Z punktu widzenia profesjonalnej dyplomacji gorzej być nie może - mówił Jerzy Maria Nowak i dodał, że na skutek naszej retoryki „wstawania z kolan” nie umiemy stworzyć atmosfery do rozmów. Zdaniem Nowaka oświadczenie Macrona dotyczące zdrady części przywódców Unii Europejskiej z krajów Europy Wschodniej było brutalne.
Izolacja
- Niezależne jak kto mówi, to trzeba stworzyć taką atmosferę żeby wejść w rozmowy. Obecne zachowanie Polski jest stosunkowo rzadkie. Ja się napatrzyłem na to, jak przychodziły nowe państwa np. afrykańskie, to prawie nigdy nie zdarzały się takie postawy aroganckie. A najbardziej postawy aroganckie były w pierwszych latach bolszewickich. My przez to wszystko pogłębiamy element naszego izolowania w Europie - mówił Nowak.
Autor: msz/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24bis