Japonia poinformowała w środę o nałożenie dodatkowych sankcji na Rosję z powodu jej zaangażowania w konflikt na Ukrainie. Nowe sankcje obejmują zakaz emisji papierów wartościowych w Japonii przez niektóre rosyjskie banki i działania mające zapobiec dostawom do Rosji broni i sprzętu - podał szef gabinetu premiera Japonii Yoshihide Suga.
Suga zaznaczył jednak, że nie dokonano zmian w polityce Japonii polegającej na utrzymaniu dialogu z Moskwą.
Kolejny krok
Jak przypomina Reuters, Japonia nałożyła sankcje na Rosję po marcowej aneksji Krymu. Były one jednak lżejsze niż te zastosowane przez Unię Europejską i USA. Wszystko z powodu polityka japońskiego rządu, który chciał utrzymania silniejszych więzi gospodarczych i energetycznych z Rosją. - Będzie w bliskim kontakcie z innymi krajami G7 w poszukiwaniu pokojowego i dyplomatycznego rozwiązania sytuacji na Ukrainie - podkreślił Suga na konferencji prasowej.
Szybka reakcja
W reakcji na decyzję Japonii rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło "rozczarowanie" i nazwało nowe sankcje "nieprzyjaznym krokiem". "Oceniamy to jako nieprzyjazny krok i dowód na niezdolność Japonii do utrzymania niezależnej polityki zagranicznej" - głosi oświadczenie ministerstwa.
Trzeci raz
To już trzecia runda sankcji nałożonych przez Japonię na Rosję w związku z rolą tego kraju w kryzysie ukraińskim. Pierwsze sankcje - polegające m.in. na wydaniu zakazu wizowego wobec 23 obywateli Rosji - ogłoszono pod kwietnia w reakcji na anektowanie przez Rosjan należącego do Ukrainy Krymu. Kolejne restrykcje wprowadzono w sierpniu wobec osób zamieszanych w aneksję tego półwyspu i destabilizowanie Ukrainy. Na liście znalazło się 40 ludzi, w tym były ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz, samozwańczy przywódca Krymu Siergiej Aksjonow i przedstawiciele władz samozwańczych republik na wschodzie Ukrainy. Od początku ukraińskiego konfliktu Japonia znajduje się w trudnej sytuacji. Rząd premiera Abego od dojścia do władzy w grudniu 2012 roku czynił wszystko, by umocnić stosunki z Rosją - jednym z głównych dostawców gazu na Wyspy Japońskie (10 proc.). W ciągu półtora roku Abe spotkał się z Putinem pięć razy.
Unijne sankcje
12 września UE zaostrzyła sankcje wobec Rosji. Restrykcjami wizowymi i finansowymi objęto kolejne 24 osoby, w tym członków parlamentu. Unia ograniczyła też dostęp do kapitału dużym rosyjskim firmom naftowym i zbrojeniowym.
Rozszerzenie czarnej listy oznacza, że unijne sankcje wizowe i finansowe w związku z kryzysem ukraińskim dotyczą już 119 osób. UE zamroziła także wcześniej aktywa 23 spółek.
Autor: mn / Źródło: reuters, pap