Nie umilkły jeszcze komentarze po poniedziałkowej publikacji przez GUS danych o polskim PKB za III kwartał, a ekonomiści już prognozują o ile wzrośnie nasza gospodarka w IV kwartale i w całym 2009 roku.
Według prognoz Ministerstwa Gospodarki, wzrost PKB w całym 2009 roku będzie zbliżony do 1,5 proc., a w IV kwartale tego roku wyniesie blisko 2,5 proc. Według prognoz resortu, spożycie indywidualne w ostatnim kwartale 2009 roku wzrośnie o około 2,5 proc., a dynamika inwestycji będzie zbliżona do zera. "Wkład zapasów będzie neutralny dla wzrostu gospodarczego, a wkład popytu zewnętrznego nieco niższy niż w ostatnich kwartałach, ale wciąż dodatni" - zaznaczył resort.
Ministerstwo podkreśliło, że zgodnie z jego oczekiwaniami tempo wzrostu konsumpcji prywatnej wzrosło w III kwartale do 2,2 proc. wobec 1,7 proc. w II kwartale. "Wolniej spadały nakłady brutto na środki trwałe, o 1,5 proc. wobec spadku o 3 proc. w okresie kwiecień-czerwiec br." - dodało.
Również zgodnie z prognozami resortu gospodarki wzrosła w III kwartale o 1,8 proc. wartość dodana brutto w porównaniu z okresem lipiec-wrzesień 2008 r. "Znacznie wolniej spadała wartość dodana w przemyśle, tj. o -0,2 proc., wobec -5 proc. w drugim kwartale. Wyższy wzrost odnotowało zaś budownictwo - o 7 proc. w porównaniu do 4,6 proc. w drugim kwartale" - dodał.
W 2010 r. stabilizacja?
Nieco mniejszym optymistom jest prof. Dariusz Filar z Rady Polityki Pieniężnej. - Po dzisiejszych danych coraz mocniej wierzę w to, że IV wzrost PKB kwartał może być nieco powyżej 2 proc. Tam się dołączy efekt bazy statystycznej. To być może pozwoli wyciągnąć wzrost całoroczny w okolice 1,5-1,6 proc. W 2010 będzie to około 2 proc. Także nie będzie to radykalne przyspieszenie - wciąż do góry, ale w bardzo spokojnym rytmie - ocenił Filar w radiu TOK FM.
Źródło: PAP, TOK FM