Blisko 1,3 tys. razy inspektorzy nadzoru górniczego zatrzymywali w tym roku roboty w kopalniach, uznając, że dalsze prace mogą zagrażać górnikom.
W ponad połowie przypadków przyczyną były niesprawne urządzenia do podziemnego transportu ludzi i materiałów. Wadliwy transport to najczęstsza przyczyna poważnych wypadków w górnictwie.
Raport w tej sprawie udostępnił w środę PAP Wyższy Urząd Górniczy (WUG) w Katowicach. Z analizy, obejmującej okres od stycznia do końca sierpnia tego roku, wynika, że choć stan stosowanych w kopalniach urządzeń transportowych jest niezadowalający, to przyczyną wypadków są najczęściej ludzkie błędy, a nie stan techniczny maszyn. WUG zaleca eliminowanie przestarzałych i niesprawnych urządzeń, ale także kładzie nacisk na szkolenia i zgodne z przepisami użytkowanie sprzętu.
- Szczególny nacisk należy położyć m.in. na zakaz przebywania ludzi na drogach transportowych w czasie trwania transportu. Aby wyeliminować ruch pieszy w tych wyrobiskach, trzeba szerzej stosować urządzenia umożliwiające ludziom dojazd aż do przodków eksploatacyjnych – ocenia dyrektor departamentu energomechanicznego WUG, Józef Koczwara.
Dziś zdarza się, że dochodząc do ścian wydobywczych, często „na skróty”, górnicy giną lub ulegają wypadkom na drodze podziemnego transportu. Nadzór górniczy zaleca też stopniowe odejście od transportu ludzi podziemnymi kolejkami torowymi na rzecz kolejek podwieszanych, z własnymi napędami linowymi. Są one bezpieczniejsze od tradycyjnych, mniejsze jest też ryzyko wypadków z udziałem pracowników znajdujących się w podziemnych wyrobiskach.
Docelowo udoskonalone mają być także istniejące systemy monitorowania ruchu załogi, tak aby mogły służyć także do wyłączenia urządzeń transportowych i uniemożliwienia ich uruchomienia w przypadku wejścia pracownika na drogę transportu.
Według danych WUG, od początku roku do końca sierpnia inspektorzy nadzoru górniczego 1292 razy wstrzymali roboty w kopalniach, z czego 723 przypadki (prawie 56 proc.) dotyczyły urządzeń transportowych. Najczęściej dotyczyło to taśmociągów (315 razy), kolejek podwieszanych i kołowrotów do transportu materiałów (191 razy) oraz podziemnej kolei dla załogi (122 przypadki).
Liczba zatrzymanych urządzeń transportowych od lat utrzymuje się na podobnym poziomie, powyżej połowy wszystkich wstrzymanych robót. Oprócz niezgodności z dokumentacją i regulaminem, inspektorzy kwestionują także m.in. niesprawne lokomotywy i jednostki transportowe, uszkodzone i zanieczyszczone tory, niesprawne rozjazdy i sygnalizację oraz zły stan obudowy chodnika w wyrobiskach kolei podziemnej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24