Komisja Europejska odesłała umowę ACTA do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. - Ludzie i instytucje mają prawo wiedzieć, na ile ten dokument jest zgodny z prawem, dlatego dajmy się wypowiedzieć europejskim prawnikom - powiedział komisarz ds. handlu Karel De Gucht.
Kontrowersyjna umowa dotycząca uregulowania kwestii ochrony własności intelektualnej będzie teraz oczekiwać na przeanalizowanie i ocenę europejskich sędziów. Procedura rozpatrzenia sprawy może zająć miesiące. W tym czasie umowa będzie "zamrożona".
Trybunał Sprawiedliwości UE został specjalnie stworzony właśnie do między innymi rozpatrywania legalności aktów prawnych przyjmowanych przez Wspólnotę. Jak wyjaśnił De Gucht, ACTA rodzi wiele pytań i kontrowersji, dlatego należy poddać umowę pod osąd. - Rozumiem wątpliwości, wiec trzeba to sprawdzić - oświadczył komisarz.
Podkreślił, że zdaniem KE umowa ACTA nie zmienia unijnego prawa ani nie narusza swobód, ale jest to skomplikowana umowa. - Sensowne jest więc, żeby Trybunał znalazł równowagę między podstawowymi prawami i prawem do własności intelektualnej. Rolą Trybunału UE jest wskazać, jakich granic powinna trzymać się UE - powiedział.
Wyhamowanie ACTA
ACTA jest umową międzynarodową, która zakłada wzmocnienie systemu ochrony własności intelektualnej. Jej twórcy i zwolennicy wskazują na konieczność jej wprowadzenia w życie wobec masowego piractwa internetowego i szpiegostwa przemysłowego. Oponenci wskazują natomiast, iż ACTA jest wyjątkowo restrykcyjne i wprowadza szereg rozwiązań, które są tożsame z cenzurą internetu. Niektóre zapisy wprowadzałyby też mechanizmy, które naruszałyby prawa człowieka.
Umowa ACTA została do dzisiaj podpisana przez 22 kraje UE, w tym Polskę. W obliczu masowych protestów, szereg państw zdecydowało się jednak na zamrożenie procesu ratyfikacji porozumienia. Uczyniły to między innymi rządy Polski, Czech i Łotwy. Nie podpisały jej jeszcze w ogóle Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja.
By umowa weszła w życie w Unii, musi zostać ratyfikowana przez Parlament Europejski oraz wszystkie kraje członkowskie. Dopiero wtedy ostateczną zgodę wydaje Rada UE (wstępną zgodę wydała jesienią 2011 roku).
Źródło: TVN24, PAP