W przyszłym tygodniu ceny paliw na stacjach benzynowych raczej nie wzrosną - oceniają analitycy. Według nich, jest nawet pewna szansa na niewielką obniżkę ceny oleju napędowego.
Z prognoz portalu e-petrol.pl wynika, że w najbliższych dniach benzyna 95 powinna kosztować 5,15-5,28 zł za litr, a olej napędowy - 4,96-5,08 zł za litr. Autogaz z kolei powinien kosztować 2,51-2,65 zł za litr.
"Od około miesiąca na rynku paliw zwiększa się z tygodnia na tydzień dystans pomiędzy cenami benzyny i oleju napędowego - na korzyść tego ostatniego" - podkreśla e-petrol.pl. Portal dodaje, że o ile przed tygodniem wydarzenia na rynku walut dawały szansę na obniżki, to w najbliższych dniach nie należy na to już liczyć.
Z kolei według biura Reflex ustabilizowanie cen na rynku hurtowym pozwoliło na wyhamowanie wzrostowej tendencji na rynku detalicznym, a dzisiaj za litr oleju napędowego, benzyny 95 i autogazu płacimy tyle, co przed tygodniem. Średnio jest to 5,16 zł za litr benzyny 95, 5,08 zł za litr oleju napędowego i 2,52 zł za litr autogazu.
Stabilizacja zagrożona
Reflex prognozuje, że w przyszłym tygodniu ceny paliw nie wzrosną, a w przypadku oleju napędowego realne są kosmetyczne korekty cen w dół. Wskazuje jednak, że zagrożeniem dla długoterminowego ustabilizowania się cen na stacjach jest likwidacja ulg na biopaliwa, która nastąpi już od 1 maja.
"Wszystko będzie zależało od polityki cenowej koncernów i importerów, dla których likwidacja ulg będzie oznaczała wzrost kosztów. W efekcie należy się liczyć z podwyżkami cen detalicznych około 5-10 groszy na litrze. Jedynie w sytuacji wyraźnej obniżki cen ropy lub umocnienia złotego wobec dolara, likwidacja ulg nie będzie odczuwalna dla kierowców w postaci kolejnych podwyżek" - ocenia Reflex.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu/walker_M