Amerykański gigant ubezpieczeniowy zagrożony bankructwem a ratowany przez rząd federalny kwotą 123 mld dolarów wydał już prawie całą rządową pomoc. Okazuje się, że największy, rządowy plan pomocy w historii USA, może okazać się niewystarczający.
Washington Post twierdzi, że AIG wydało już ponad 90 mld dolarów otrzymanych od amerykańskiego banku centralnego. W kilka dni po udzieleniu tej pomocy wybuchł skandal. Szefowie AIG wydali kilkaset tysięcy dolarów na pobyt w luksusowym kurorcie w Kaliforni.
Jednak większość rządowej pomocy została przeznaczona na spłacenie zobowiązań jakie firma miała za sprawą ubezpieczania ryzykownych inwestycji na rynku hipotecznym. AIG najbardziej zaszkodziły najprawdopodobniej CDS (Credit Default Swap) czyli finansowy instrument służący zabepieczeniu ryzyka niewypłacalności klienta. Zamiast realnego zabezpieczenia banki i instytucje finansowe handlowały CDS.
Szef firmy Edward Liddy przyznał jednak, że udzielona przez rząd pomoc może okazać się niewystarczająca.
We wrześniu amerykański bank centralny pożyczył AIG 85 mld dolarów, w zamian przejął 79,9 procent udziałów bankrutującej firmy. W tym miesiącu Fed (rezerwa federalna) niechętnie dorzucił kolejny kredyt. Tym razem 38 mld dolarów. Dofinansowanie AIG, powodowało, że indeksy nowojorskiej Wall Street wzrastały, jednak były to krótkotrwałe "wahnięcia".
By spłacić pożyczki zabezpieczone udziałami w AIG, firma planuje sprzedać część swoich aktywów. Ale na razie się to nie udaje.
Rząd zdecydował się na ratowanie bankruta w obawie przed tym, że jego upadłość zachwiałaby całym amerykańskim rynkiem finansowym. AIG ma ponad 74 miliony klientów.
AIG posiada również swoją filię w Polsce. Eksperci uspokajają, że polscy klienci AIG, zarówno w sektorze ubezpieczeniowym jak i bankowym a także funduszy emerytalnych, mogą czuć się bezpiecznie. Aktywa związane z polskimi klientami nie są bezpośrednio powiązane z amerykańską centralą - zapewnia polskie szefostwo AIG.
Źródło: Money.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA