Projekt nowelizacji przepisów drogowych, który między innymi zaostrza kary dla sprawców wykroczeń drogowych, wróci do komisji infrastruktury. Powodem są poprawki, które zostały zgłoszone na czwartkowym posiedzeniu Sejmu. Regulacja zakłada na przykład podwyższenie maksymalnej grzywny z 5 do 30 tysięcy złotych.
W czwartek na posiedzeniu Sejmu odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji m.in. Prawa o ruchu drogowym. W związku ze zgłoszonymi tam poprawkami Sejm ponownie skierował projekt do komisji infrastruktury w celu przedstawienia sprawozdania.
Ostrzejsze kary dla kierowców - poprawki do projektu
Poprawki podczas drugiego czytania zgłosił klub PiS oraz koła Konfederacji i Polska 2050. PiS złożył dwie poprawki o charakterze redakcyjnym. Polska 2050 zgłosiła poprawkę, zgodnie z którą kara grzywny może być orzeczona w wysokości do czterokrotnego przeciętnego wynagrodzenia w danym kwartale ogłoszonego przez prezesa GUS.
Wcześniej poseł sprawozdawca projektu Jerzy Polaczek (PiS) przypomniał, że regulacje zawarte w projekcie mają dwa zasadnicze cele. "Jest to wsparcie osób najbliższych ofiar wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym oraz poprawa bezpieczeństwa na drogach, w szczególności poprzez walkę z przestępcami drogowymi" - mówił Polaczek.
Mandaty za przekroczenie prędkości
Zdaniem posła Piotra Króla (PiS) ustawa ta radykalnie poprawi sytuację rodzin ofiar wypadków. Król wskazał również, że dzięki noweli pieniądze z mandatów trafią na budowy dróg i podkreślił, że klub PiS poprze tę ustawę.
Z kolei poseł Maciej Lasek (KO) zwracał uwagę m.in. na to, że pieniądze z mandatów "pójdą tylko na drogi krajowe". W jego ocenie pieniądze powinny też być przeznaczone na drogi samorządowe. Jednocześnie dodał, że w toku prac w komisji udało się zniwelować największe błędy i obecnie przepisy nie budzą wątpliwości. Zaznaczył, że KO poprze tę ustawę.
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) wskazała, że jej klub obawia się, iż mandaty w wysokości 800 zł są za niskie. Zaznaczyła, że według nich im wyższa prędkość, tym proporcjonalnie wyższa powinna być kara. Dodała, że Lewica również poprze tę ustawę.
Grzywny za łamanie przepisów drogowych
Dobromir Sośnierz (Konfederacja) mówił, że rząd proponując ten projekt "zaczyna działać od najwygodniejszego końca". "Zaczynacie od stygmatyzowania kierowców" - mówił. Dodał, że kary mają niewielki, w "zasadzie pomijalny wpływ na liczbę wypadków i ofiar".
Poseł Michał Gramatyka z Polski 2050 mówił, że ustawa to przykład bardzo złego prawa, które jest stanowione w bardzo szczytnym celu. Jednocześnie zaznaczył, że wysokość proponowanych grzywien jest kompletnie oderwana od sytuacji majątkowej osoby, która tę grzywnę płaci. Gramatyka złożył poprawki uzależniające wysokość grzywny od wysokości przeciętnego wynagrodzenia.
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber podziękował wszystkim członkom sejmowej komisji infrastruktury, którzy pracowali nad tym projektem, czego "efektem jest w mojej ocenie lepszy, bardziej przejrzysty i pozbawiony wątpliwości interpretacyjnych projekt ustawy".
Odnosząc się do merytorycznych poprawek, zaznaczył, że w ocenie resortu "nie wytrąciły one zębów temu projektowi, wręcz przeciwnie w niektórych miejscach można powiedzieć, że je zaostrzyły". Wymienił tu m.in. złożoną poprawkę dotyczącą recydywy za jazdę po użyciu alkoholu.
Odnosząc się z kolei do obniżenia proponowanej stawki mandatowej za przekroczenie prędkości wyższej niż 30 km/h, powiedział, że resort uważa, że "jest to kara adekwatna do wykroczenia, które popełnia taki kierujący". Dodał, że w stosunku do stanu obecnego jest to podniesienie czterokrotne. "Dzisiaj za przekroczenie prędkości między 31 a 40 km/h od dopuszczalnej grozi mandat pomiędzy 200 a 300 złotych" - mówił.
Projekt noweli Prawa o ruchu drogowym
W środę sejmowa komisja infrastruktury niemal jednogłośnie poparła projekt nowelizacji m.in. Prawa o ruchu drogowym zaostrzającej kary dla sprawców wykroczeń drogowych. Komisja wprowadziła 10 poprawek.
W jednej z nich do katalogu wykroczeń zagrożonych grzywną do 30 tys. zł dodano wykroczenie polegające na niewskazaniu na żądanie uprawnionego organu, komu powierzono pojazd do kierowania w określonym czasie.
Inne z przyjętych przez komisję poprawek m.in. uszczegółowiły zapisy odnoszące się do zatrzymywania prawa jazdy kierowców, którzy nie przestrzegają zasad korzystania z tachografów oraz uporządkowały zapisy dotyczące przestępstw, które są przekazywane przez policję do obecnej centralnej ewidencji kierowców. Komisja przyjęła też poprawkę precyzującą, że pełnomocnikiem z wyboru bliskich ofiary wypadku w postępowaniach cywilnych o rentę może być adwokat bądź radca prawny.
Wcześniej szereg poprawek wprowadzono na posiedzeniu podkomisji - m.in. obniżono kary grzywny za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h z 1,5 tys. do 800 zł.
Projekt - ostrzejsze kary dla kierowców łamiących przepisy
Projektowana regulacja zakłada m.in. podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny z 5 do 30 tys. zł oraz zwiększenie wysokości grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym. Zgodnie z propozycją usprawnione ma zostać uzyskiwanie renty, która jest wypłacana osobom najbliższym ofiary wypadku drogowego przez sprawcę umyślnego przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym.
Grzywna nie niższa niż 3 tys. zł będzie na przykład przewidziana za niezachowanie należytej ostrożności lub spowodowanie zagrożenia przez sprawcę znajdującego się w stanie po użyciu alkoholu lub nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu.
Wprowadzony zostanie również mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego od uregulowania mandatu. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock