Trzymanie rąk na kierownicy jest jednym z obowiązków kierowcy podczas kontroli drogowej. Za niezastosowanie się do tego przepisu może grozić mandat w wysokości nawet 500 złotych. Materiał programu "Raport" w TVN Turbo.
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że od 7 listopada w życie wchodzi rozporządzenie, które nakłada na kierowców i kontrolujących dodatkowe obowiązki i uprawnienia.
Nawet 500 złotych
Mandaty za nietrzymanie rąk na kierownicy podczas kontroli drogowej nie są jednak nowością. Jak wyjaśnił podinsp. Radosław Kobryś z Komendy Głównej Policji, ten przepis obowiązuje już od wielu lat.
- Kiedy ktoś zatrzymywany jest do kontroli, ma trzymać ręce na kierownicy (...) Jeszcze pana nie znam, dopiero mam dokument, nie wiem, kim pan jest. Sprawdzę pana, będę wiedział, czy będę mógł z panem normalnie porozmawiać, czy może na przykład jest pan poszukiwany - tłumaczył Kobryś dziennikarzowi TVN Turbo.
Policjant powiedział też, że nie jest to "wykroczenie, za które sypią się mandaty".
- Warto wiedzieć, że policjant może ukarać za nietrzymanie rąk na kierownicy (mandatem - red.) nawet do 500 złotych, a w postępowaniu sądowym (może to wynieść - red.) nawet 3 tysiące złotych - podkreślił Kobryś.
- Rączki na kierownicy i wtedy nie ma problemu - dodał.
Program "Raport" w TVN Turbo codziennie od poniedziałku do piątku. Premiera o godz. 18:00, powtórka o godz. 22:00.
Autor: red. / Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Turbo