Tomasz Zubilewicz

Tomasz Zubilewicz

Na stoku pogoda nie ma znaczenia

Dawno mnie u nie było, wybaczcie proszę, ale najpierw urlop, później wyjazdowa pogoda z Krynicy Zdroju. W Alpach mieliśmy do dyspozycji wszystkie stoki i doliny, i na szczęście nie było takiego mrozu. Dopiero po powrocie do Wawy poczułem, co oznacza prawdziwa zima.

Zubilewicz: Jeżdżę w Austrii. A Wy?

Jeden z portali internetowych podał informację, że najchętniej jeżdżę na nartach w Tatrzańskiej Łomnicy. Informuję zatem, że w tym roku wybieram się z deskami do Austrii.

Zła pogoda i dobre rady

Zima przyszła w idealnej chwili. Kilka województw rozpoczęło w piątek ferie zimowe, młodzież i ta "starsza młodzież" ruszyła na narty.

Tomasz życzy "Dobrych Klimatów"

Wszystkim internautom, którzy kochają chodzić z głową w chmurach i bez względu na pogodę zaglądają na te strony składam życzenia na 2012 rok: "Dobrych Klimatów" na każdy dzień.

Tomasz Z. pyta, "Grzyby w grudniu to normalka?"

Weekend spędziłem na Suwalszczyźnie. Pojechałem w zimowej kurtce. Na wszelki wypadek do samochodu wrzuciłem zimowe buty - niektóre modele matematyczne zapowiadały śnieżyce. Śniegu było tyle co kot napłakał, nawet w Wiżajnach pogoda przemawiała jesienią.

Zubi powalczy o zimę

Dziękuję za wpisy, o które prosiłem w zeszłym tygodniu. Przypomnę, że namawiałem do wyrażenia swojej opinii w kwestii zimowej pogody na początku grudnia: tak lub nie.

Zubi: opony "całosezonowe" to bajki

Tak więc od wczoraj jeżdżę już ze spokojnym sumieniem na "zimówkach". Są odrobinę głośniejsze, ale na śliskiej nawierzchni pracują tak, jak trzeba.

Zubi poleca

Z serii Tomasz Zubilewicz poleca dwie sprawy:

Sposób Zubiego na niskie rachunki

Pierwsze chłody już za nami, teraz w przyrodzie czas na spokojną jesień, ale prędzej czy później zaczniemy szukać w szafie rękawiczek i czapek. I spojrzymy na kolejny rachunek za prąd lub za gaz. Do czego zmierzam?

Zubi zachwycony domem na wodzie

W magazynie "Dobre Klimaty" w tym tygodniu zaproszę widzów do domu na wodzie. Nie w Wenecji, nie w Amsterdamie, u nas we Wrocławiu.

W Zamościu było minus 6 st. C. W 1977

28 dzień września to istotny dzień w statystykach meteo. W roku 1977 pod tą właśnie datą umieszczony jest rekord zimna dla tego miesiąca. W Zamościu nad ranem temperatura spadła wtedy do minus 6 stopni Celsjusza.

Zubilewicz: niech żyje wrzesień

Lato nadrabia zaległości. Lipiec był mało przyjemny dla nas, odrobinę lepszy sierpień. Ale dopiero teraz mamy dużo słońca i przyjemne temperatury.