Naukowcy opublikowali nowe zdjęcie obiektu międzygwiezdnego 3I/ATLAS. Widać na nim, jak w pobliżu ciała niebieskiego powstaje charakterystyczny warkocz. Wcześniej pojawiały się teorie, że obiekt może być statkiem obcych.
Obiekt 3I/ATLAS po raz pierwszy został zauważony 1 lipca tego roku. Uwagę naukowców zwróciła oszałamiająca prędkość (ponad 210 tysięcy km/h), z jaką poruszał się po niezwykle płaskiej trajektorii. Nietypowe cechy sprawiły, że część osób przypuszczała, że mamy do czynienia ze statkiem obcych. Teorię obaliły kolejne badania, dzięki którym wiemy, że 3I/ATLAS to międzygwiezdna kometa o średnicy około 5,6 km.
Astronomowie nadal przyglądają się jej podróży przez Układ Słoneczny. Najnowsze zdjęcia zrobione przez teleskop Gemini South w chilijskich Andach pokazały, że ciało niebieskie zaczyna wytwarzać warkocz.
Będzie coraz większy
Warkocz kometarny powstaje na skutek działania wiatru słonecznego (strumienia naładowanych cząstek emitowanych przez Słońce), który "zdmuchuje" zamarzniętą powłokę ciała niebieskiego. Charakterystyczny ogon będzie rósł wraz ze zbliżaniem się obiektu do najbliższej gwiazdy Ziemi. Ostatecznie stanie się on kilkukrotnie szerszy niż sama kometa. Nowe zdjęcia przedstawiają także komę, czyli gazową otoczkę wokół jądra komety.
3I/ATLAS to trzecia i prawdopodobnie największa zarejestrowana przez astronomów kometa międzygwiezdna. Wcześniej nasz Układ Słoneczny "odwiedziły" obiekty 1I/ʻOumuamua i 2I/Borisov. Według wyliczeń 3I/ATLAS znajdzie się najbliżej Słońca 29 października, jednak będzie wtedy po przeciwnej stronie gwiazdy, co oznacza, że nie zobaczymy jego warkocza w szczytowym momencie.
Źródło: Livescience.com
Źródło zdjęcia głównego: International Gemini Observatory/NOIRLab/NSF/AURA/Shadow the Scientist Image Processing: J. Miller & M. Rodriguez (International Gemini Observatory/NSF NOIRLab), T.A. Rector (University of Alaska Anchorage/NSF NOIRLab), M. Zamani (NSF NOIRLab)